– Wszystkie decyzje dotyczące nieudanej próby odwołania prokuratora krajowego Dariusza Barskiego nie wprowadzają dualizmu prawnego ani chaosu, jak twierdzą obecni rządzący. Prokuratura funkcjonuje normalnie – stwierdził na antenie Radia Kielce Mariusz Gosek, prezes świętokrzyski struktur Suwerennej Polski, odnosząc się do decyzji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara.
– Ta decyzja jest bezprawną i pozbawioną skutków w kontekście prawa o prokuraturze, które jednoznacznie stanowi, że prokuratorem krajowym pozostaje pan Dariusz Barski. Aby skutecznie odwołać prokuratora krajowego, potrzeba jest zgoda pana prezydenta, przedłożona na piśmie – zaznaczył.
Zdaniem Mariusza Goska, głównym celem Adama Bodnara jest dostęp do akt spraw, które są szeroko omawiane w mediach.
– Tutaj nie chodzi o prokuratorów, tutaj chodzi o to, żeby dostać się do akt tych postępowań, o których oni wiedzą. To są sprawy medialne, głośno omawiane. Nie chcą by dalej trwały, chociażby to w sprawie byłego już marszałka senatu – powiedział.
W odniesieniu do losu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wójcika, Mariusz Gosek powiedział, że prokurator generalny może zarządzić przerwę w wykonywaniu kary, umożliwiając zwolnienie. Parlamentarzysta wyraził obawy o zdrowie Mariusza Kamińskiego.
– Pan Mariusz Kamiński jest dokarmiany zewnętrznie. Ta sytuacja jest dramatyczna może dojść do najgorszego – powiedział.
Mariusz Gosek odniósł się także do głosowania nad wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego, Bartłomieja Sienkiewicza, które nie zostało przyjęte.
– Arytmetyka na sali sejmowej jest jaka jest. Można się było tego spodziewać. Kwestia przejęcia mediów publicznych, była procedowana nieprawidłowo. Zrobili ucieczkę do przodu i powołali likwidatorów. Nie da się zlikwidować mediów publicznych, bo o tym wprost stanowi ustawa. Zostały popełnione rażące uchybienia proceduralne – dodał.