Kilkaset osób wzięło udział w społecznych obchodach 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele Przemienienia Pańskiego na Białogonie.
Całe wydarzenie zostało zorganizowane po raz drugi przez Stowarzyszenie Rekonstrukcji Historycznych „Jodła”. Ma ono na celu kultywowanie pamięci o ważnych wydarzeniach z historii Polski.
Po zakończonym nabożeństwie, zgromadzeni uczestnicy przemaszerowali z pochodniami i flagami w narodowych barwach przed Pomnik Powstańców Styczniowych. W tym symbolicznym miejscu odśpiewano hymn państwowy, a obecni na wydarzeniu wspólnie pomodlili się za bohaterów heroicznego zrywu, złożyli kwiaty i zapalili znicze.
Dionizy Krawczyński, prezes Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „Jodła” przypomina, że nigdy nie możemy zapominać o przeszłości.
– Polacy, to jest wspaniały naród, ale dosyć często zapomina o naszej przeszłości. A my chcemy, by z tej przeszłości czerpać garściami to, co najlepsze. Najlepsze tu, to bohaterstwo tych wszystkich ludzi. Oni o niepodległości pamiętali przez cały czas. To społeczne obchody rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Tym ludziom, którzy dziś przybyli na to wydarzenie, tym dziesiątkom dzieci i 30 pocztom sztandarowym nikt tu nie kazał przyjść, nikt ich do tego nie zmuszał. Uczniowie tutaj przyszli, ponieważ uważają, że takie powinno być wychowanie, taki jest patriotyzm, tacy jesteśmy my i z tego się cieszymy – dodał Dionizy Krawczyński.
W obchodach 161. rocznicy wybuchu powstania styczniowego udział wzięła m.in. pani Marzena i pan Wojciech.
– Tym ludziom, którzy walczyli dla przyszłych pokoleń należy się szacunek i pamięć. Nie wolno o nich zapomnieć – przyznała pani Marzena.
– 161. rocznica wybuchu powstania styczniowego, to dla mnie bardzo ważne wydarzenie. Walczyli w nim nasi pradziadowie, m.in. mój prapradziadek. Dlatego to dla nas bardzo istotne wydarzenie i dla całej Polski – powiedział pan Wojciech.
W powstaniu zginęło około 20-30 tys. Polaków, kolejne kilkadziesiąt tysięcy zostało wysłanych na Sybir.