14 razy wyjeżdżali w ten weekend świętokrzyscy strażacy do pożarów sadzy w przewodach kominowych.
Od początku roku ratownicy interweniowali ponad 60 razy. Jedna osoba została ranna.
St. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach radzi, aby nie oszczędzać na usługach kominiarskich.
– To często pozorna oszczędność, ponieważ jeżeli dojdzie do pożaru, to koszty remontu są zdecydowanie większe. Jak wynika z informacji przekazywanych przez kominiarzy, drożność przewodów kominowych, a także jakość paliwa wpływa na ilość zużytego materiału. To także związane jest z ograniczeniem kosztów – zauważa strażak.
Po raz kolejny przypominamy, że czyszczenie przewodów dymowych powinno odbywać się co trzy miesiące, spalinowych co sześć miesięcy, a wentylacyjnych raz w roku.
W każdym domu powinien znaleźć się czujnik tlenku węgla i dymu, który poinformuje mieszkańców o ewentualnym zagrożeniu.