Dobór sprzętu narciarskiego należy zacząć od … dopasowania butów. Eksperci podkreślają, że dają one gwarancję bezpieczeństwa i komfortu jazdy. Arkadiusz Jędras, Międzynarodowy Instruktor Zawodowy Narciarstwa i współwłaściciel serwisu narciarskiego SkiExpert podkreśla, że na początku przygody z zimowym sprzętem można kupić używane narty, ale nie buty.
– Źle dobrane obuwie powoduje, że marzną i cierpną nam stopy. Osoby, które mają zbyt szerokie buty, często zbyt mocno dopinają dwie dolne klamry. W związku z tym ograniczają ukrwienie przez żyłę główną. Ponadto, w źle dobranym bucie mamy wolną przestrzeń z przodu. Wówczas musimy się wspinać, haczyć palcami, tak aby dosterować nartę – wymienia.
Ekspert odradza zakupy przez internet i zachęca do udania się w miejsce, w którym pracują specjaliści. – Zdarza się, że osoby, które mają szeroką stopę, jeżdżą w zbyt dużych butach, nawet o dwa rozmiary. Klienci powinni wiedzieć, że jedno to długość, a drugie szerokość – dodaje Arkadiusz Jędras. Cena porządnych butów narciarskich rozpoczyna się od 1,5 tys. zł.
Z kolei używane narty można kupić w komisie. Michał Czekaj, właściciel firmy Fajne Narty informuje, że dobrze dobrane narty powinny sięgać od ziemi do wysokości brody. Kolejna kwestia to ich twardość.
– Mamy narty dla osób początkujących i zaawansowanych. Różnią się sztywnością poprzeczną. Naszymi pracownikami są instruktorzy narciarstwa, którzy mają doświadczenie i są w stanie odpowiednio dobrać sprzęt – zaznacza. Ceny używanych nart zaczynają się od 250 zł.
Mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach podkreśla z kolei, że miłośnicy białego szaleństwa powinni założyć kaski ochronne. Zgodnie z prawem, są do tego zobowiązane wszystkie osoby do ukończenia 16 roku życia, jednak dla własnego bezpieczeństwa warto, aby mieli je wszyscy narciarze.