Wiosną okaże się, czy udało się rozwiązać problemy z nawierzchnią stadionu lekkoatletycznego im. Leszka Drogosza w Kielcach. Wkrótce po remoncie i oddaniu obiektu do użytku w zeszłym roku na bieżni zaczęły pojawiać się wybrzuszenia.
Okazało się, że spowodowała je parująca wilgoć skumulowana pod gumowym spodem.
Jak wyjaśnia Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji,, usterkę usuwano doraźnie, a czy naprawy były skuteczne – okaże się na przełomie marca i kwietnia, kiedy będziemy mieli do czynienia z coraz wyższymi temperaturami.
– Jeśli te naprawy doraźne i metody usunięcia usterki zaproponowane przez wykonawcę nie przyniosą pożądanego efektu to wówczas, w ramach gwarancji jaką jest objęty obiekt, będziemy chcieli wymienić całą nawierzchnię. To jest ostateczne rozwiązanie, którego mam nadzieję uda się uniknąć, ponieważ wiązałoby się ono z wyłączeniem obiektu na cały sezon – podkreśla.
W kilku miejscach na terenie stadionu wykonano odwierty, które mają pomóc w ustaleniu skąd napływa woda gromadząca pod nawierzchnią. Jeśli uda się to określić, to prawdopodobnie zostanie wówczas wybudowane odwodnienie liniowe, które być może pozwoli rozwiązać problem i zapobiec wyłączeniu obiektu z użytku.
Remont stadionu rozpoczął się w maju 2022 roku, a zakończył się po 10 miesiącach. Inwestycje zrealizowano za kwotę 7,5 mln zł, z czego 2 mln zł miasto otrzymało w ramach dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki.