Orientalne warzywa w tempurze, hiszpańska paella, portugalska zupa z jarmużem i chorizo – to niektóre z propozycji dań, jakie można skosztować w ramach Festiwalu Smaku, który po raz kolejny odbywa się od poniedziałku (5 lutego) w Kielcach.
W sumie w tej edycji weźmie udział 28 restauracji i kawiarni z regionu, ale najwięcej, bo ponad 20 w samych Kielcach. Festiwalowych dań będzie można spróbować także między innymi w Końskich, Chęcinach i Busku-Zdroju.
Restauracje i kawiarnie proponują mieszkańcom przygotowane na festiwal wyjątkowe dania w specjalnych cenach.
– Zapowiada się prawdziwa kulinarna uczta – mówi Jacek Tolewski, organizator festiwalu. Podkreśla, że właściciele restauracji przygotowali różnorodne propozycje z wielu kuchni świata. Sporo miejsc postawiło na kuchnię azjatycką, a więc ramen, sushi, ale też orientalne desery, na przykład japońskie mochi.
Będzie też hiszpańska paella i amerykańskie specjały, czyli burgery oraz krem z kukurydzy. Pojawi się także włoska pizza i mniej znane arancini – smażone panierowane kulki ryżowe. Nie zabraknie też góralskich akcentów – jedna z restauracji zaserwuje na przykład kwaśnicę. Jeśli chodzi o desery – królowa jest jedna – to beza, choć ukaże się w różnych wariacjach. Do wyboru będą też inne smakołyki, między innymi sernik baskijski, korzenna gruszka czy ciasto kadayif z aromatycznym musem infuzowanym cynamonem.
Ceny za wszystkie festiwalowe dania będą wszędzie jednakowe. Za przystawkę i danie główne zapłacimy 49 zł, deser kosztuje 22 zł, a drink – 15 zł.
Festiwal potrwa do piątku, 9 lutego.