Starsze małżeństwo ze Starachowic straciło 50 tys. zł. Padli ofiarą oszustwa metodą na syna rzekomo chorego na COVID-19. Policjanci po raz kolejny apelują o uwagę.
Młodszy asp. Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach poinformował, że do zdarzenia doszło wczoraj.
– Oszustwo rozpoczęło się od telefonu, w którym osoba podająca się za lekarza powiadomiła 82-letniego mężczyznę, że jego syn jest bardzo chory i przebywa w szpitalu z podejrzeniem zarażenia koronawirusem – relacjonuje.
Po otrzymaniu tego telefonu, 75-letnia żona mężczyzny, matka syna, postanowiła udać się do szpitala, aby sprawdzić stan zdrowia swojego dziecka. W tym samym czasie, druga osoba zadzwoniła do 82-letniego mężczyzny sugerując potrzebę pilnej pomocy finansowej na rzecz leczenia syna.
– Wprowadzony w błąd starszy mężczyzna zdradził, że ma w domu 50 tys. zł. Oszuści wykorzystali tę informację, powiedzieli, że po pieniądze przyjdzie wskazana osoba. Tak też się stało. Mężczyzna przekazał oszustom 50 tys. zł. W tym czasie 75-letni kobieta ustaliła, że ich syna w szpitalu w ogóle nie było – dodaje.
Policja apeluje o większą czujność w przypadku otrzymania podejrzanych telefonów, zachęcając do weryfikacji połączeń i kontaktowania się bezpośrednio z odpowiednimi instytucjami lub osobami. Jest to najlepszy sposób na uniknięcie podobnych oszustw i utraty pieniędzy.