Zgłoszenie brzmiało dość dramatycznie, ale wszystko skończyło się szczęśliwie. Sandomierscy policjanci prowadzili poszukiwania 2,5-latka.
Zgłoszenie o zaginięciu dziecka wpłynęło do sandomierskiej jednostki policji po godzinie 19.00. Zaniepokojeni rodzice zadzwonili na numer alarmowy z informacją, że nie mogą znaleźć syna, którego na chwilę pozostawili pod opieką starszego rodzeństwa.
Zawiadomienie brzmiało dość drastycznie, z uwagi na to, że w pobliżu miejsca zamieszkania rodziny płynie rwąca rzeka. Natychmiastowa reakcja sandomierskich policjantów doprowadziła do szczęśliwego odnalezienia chłopczyka, który jak się później okazało zasnął bawiąc się w jednym z pomieszczeń w domu. Dziecko po zbadaniu przez medyków, którzy nie stwierdzili żadnych obrażeń wróciło pod opiekę rodziców.