Przejazd samochodem jest szybszy wyłącznie gdy nie ma korków, a na drogach może być tłoczno. Małopolska jako jedno z pięciu ostatnich województw rozpoczyna ferie.
Osoby, które wybrały podróż koleją, przekonują, że była to najlepsza opcja:
– Pociągiem jest zdecydowanie szybciej, są mniejsze opóźnienia i jest komfort. Jadąc pociągiem, można się przytulić, obejrzeć serial lub iść spać. Dzieci „siedzą” w telefonie lub czytają, a dorośli sobie rozmawiają – mówią pasażerowie.
Podróż pociągiem z Krakowa na Podhale trwa 2 godziny 40 minut, ale za to przebiega bez obaw o korki.
– Jest najszybciej i najbezpieczniej. W pociągu jest dużo miejsca i można skorzystać z toalety, a w autobusie nie za bardzo, więc jest to lepsza opcja. W pociągu można rozwiązywać krzyżówki, wymyślać jakieś wspólne zabawy, rysować – mówią pasażerowie.
Część osób zdecydowała się na podróż autokarem – co prawda obarczoną podobnym ryzykiem, ale przynajmniej bez konieczności siedzenia za kierownicą.
– Najczęściej jeździmy pociągami, ale dzisiaj tak pechowo się złożyło, że zabrakło biletów i wyjątkowo wracamy do Krakowa autobusem. Cena jest przystępna, 30 zł od osoby. Planowany czas dojazdu to 2 godziny, ale z powodu korków wyniósł 3 godziny.
Większego ruchu i to przez cały weekend spodziewa się policja. Joanna Biel Radwańska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przypomina, by zdjąć nogę z gazu i to nie tylko po to, by nie dostać mandatu. Na trasach jest dziś ślisko.
– Zawsze podkreślam, żeby dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Poruszajmy się z bezpieczną prędkością, która zapewnia panowanie nam nad pojazdem.
Policjanci przez cały weekend będą patrolować Zakopiankę. Planują również kolejne kontrole autobusów.
– Policjanci sprawdzają stan techniczny, wyposażenie, dokumenty i oczywiście trzeźwość kierującego. Jest to takim podstawowym elementem bezpieczeństwa.
Przez całe ferie policja jest w stanie skontrolować nawet 600 takich autokarów w Małopolsce.
Turyści, którzy do Zakopanego przyjechali pociągiem, w większości są zadowoleni. Przekonują, że wreszcie nie musieli obawiać się korków. Czas przejazdu i ceny biletów uznają za konkurencyjne. Z Krakowa do Zakopanego podróż trwała mniej więcej 2 i pół godziny, z Warszawy 5 i pół godziny.