Mieszkańcy kieleckiego Białogonu i Zalesia obawiają się, że w planie ogólnym zagospodarowania przestrzennego działki przeznaczone dotychczas pod zabudowę staną się obszarami chronionymi. To uniemożliwi osiedlanie się i rozwój tych terenów. Jak ożywić peryferia – o tym rozmawialiśmy w środę (21 lutego) w audycji Interwencja.
Ustawa z 7 lipca 2023 r. nakłada na samorząd obowiązek sporządzenia do końca 2025 roku planu ogólnego. Plan ogólny ma zastąpić dotychczasowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Ma on stanowić podstawę do uchwalania planów miejscowych oraz wydawania decyzji o warunkach zabudowy. W gminach prowadzone są konsultacje społeczne. Uwagi do planu ogólnego można składać do końca lutego 2024 roku. Zdaniem mieszkańców gmin w Polsce to zbyt krótki termin, by sformułować i złożyć merytoryczne uwagi do tak poważnego dokumentu.
Potwierdzili to uczestnicy dzisiejszej audycji. Ich zdaniem sama procedura jest wadliwa, bo najpierw są zbierane wnioski, a potem przeprowadzane są konsultacje. Powinno się to odbywać w innej kolejności, bo jak ludzie mogą odnieść się do czegoś, czego nie znają. To urzędnicy zajmujący się planowaniem powinni przedstawić plan, który byłby poddany pod dyskusję. Obecnie ludzie muszą odnosić się na studium z 2000 roku, które nie przystaje do obecnych warunków. Wiele się przez lata zmieniło i tereny, które planuje się jako chronione ludzie uzbrajali pod zabudowę. Są rozczarowani, że nakłady finansowe, które poczynili pójdą na marne. Dodatkowo bliskość ujęcia wody w Białogonie uniemożliwia osiedlanie się i mieszkańcom Białogonu mający ziemię, która mogłaby być wykorzystana pod budownictwo, muszą kupować działki gdzie indziej.
Rozczarowani mieszkańcy powiedzieli, że momentem, który zahamował rozwój tego terenu była data włączenia go do Kielc. Ludzie zawsze czuli się pomijani, a wszystko co robili, wodociągi i kanalizację przeprowadzali wyłącznie na swój koszt. Przypomnieli również, że istniały plany odłączenia się Białogonu i Zalesia od stolicy województwa i pomysły te – patrząc na wieloletnie poczynania władz, cały czas pozostają aktualne. Mieszkańcy mieli również żal do radnych, że uaktywniają się wyłącznie tuż przed wyborami, natomiast w trakcie kadencji ich nie ma.
Kieleccy radni przyznali, że program „Peryferia”, który miał być realizowany w tej kadencji i miał ożywić rejony położone z dala od centrum miasta okazał się porażką.
Joanna Winiarska powiedziała, że termin konsultacji powinien być wydłużony, bo mieszkańcy nie wiedzieli nawet, że jakiekolwiek konsultacje istnieją. O tak poważnych sprawach, jak przyszłość dzielnicy dowiadują się z mediów, a spotkania dotyczące planu ogólnego powinny być organizowane w każdym okręgu.
Anna Myślińska stwierdziła, że wielokrotnie składała propozycje do zmian budżetu, jednak nie były przez prezydenta uwzględniane. Dodała, że tworzony plan ogólny jest szansą dla takich dzielnic jak Białogon i Zalesie, bo mieszkańcy mogą zgłaszać pomysły na zagospodarowanie obszaru.
Katarzyna Suchańska doceniła rolę mediów w informowaniu o konsultacjach. Jednak jej zdaniem spotkania powinny być organizowane przez urząd miasta i to urzędnicy powinni pytać, jakie mieszkańcy mają potrzeby. Zieleń w mieście jest potrzebna, jednak odblokowywanie kolejnych terenów pod budownictwo zachęcałoby ludzi do osiedlania się na terenie Kielc i spowodowałoby rozwój miasta.
Zdzisław Łakomiec stwierdził, że to bardzo przykre, iż ktoś chce oderwać się od Kielc, ale jest to pokłosie wieloletnich zaniechań ze stronu ratusza. Dodał, że jesteśmy w bardzo ważnym momencie planistycznym dla Kielc i w konsultacjach powinna wziąć udział jak największa liczba obywateli miasta.
Arkadiusz Ślipikowski powiedział, że ma nadzieję, że w planowaniu kształtu swojej okolicy wezmą udział wszyscy kielczanie.
Marcin Januchta, rzecznik prezydenta Kielc poinformował, że na realizację programu „Peryferia” planowano pierwotnie przeznaczyć 43 mln zł, ale nie posiada wiedzy ile z tej kwoty wydano. Jednak taka informacja zostanie przekazana radnym. Dodał, że miasto jest otwarte na konsultacje i potwierdził, że wpłynęła interpelacja o przedłużenie konsultacji do końca marca.