Odrolnienie gruntów rolnych, włączenie do Kielc terenów gmin ościennych, sprzedaż terenów w Obicach, a także powołanie wiceprezydenta ds. rozwoju gospodarki i przedsiębiorczości.
Kandydujący na urząd prezydenta Kielc, Maciej Bursztein przedstawił pierwszą część swojego programu. Jego zdaniem przyszłość miasta powinna być związana z rozwojem gospodarczym, a ma to być możliwe do osiągnięcia m.in. dzięki odpowiedniemu zarządzaniem budżetem, zasobami ludzkimi oraz pozyskiwaniu zewnętrznych dofinansowań.
Miejski radny, przedsiębiorca oraz prezes Stowarzyszenia Przyjazne Kielce zapowiada, że jednym z jego głównym celów, w przypadku objęcia funkcji prezydenta miasta, będzie stworzenie 100 ha terenów inwestycyjnych poprzez odrolnienie 400 ha obszarów rolnych znajdujących się w granicach Kielc. Kolejnym krokiem na drodze do rozwoju gospodarczego ma być powiększenie granic miasta kosztem ościennych samorządów. Maciej Bursztein na razie nie chce zdradzać szczegółów tego pomysłu. Stwierdza jedynie, że rozmowy w tej sprawie już trwają. Kandydat na fotel prezydenta uważa także, że wzorowym przykładem szybkiego i przynoszącego efekty rozwoju samorządu jest Rzeszów.
– Nie rozwiążemy żadnych problemów Kielc jeśli nie spowodujemy, że gospodarka będzie kołem zamachowym do szybkiej i sprawnej poprawy infrastruktury drogowej, modernizacji szkół, poprawy warunków życia seniorów i dzieci. Zawsze będzie nam brakować pieniędzy jeśli nie usprawnimy naszej lokalnej gospodarki – mówi.
– Średnia inwestycja w Rzeszowie na przestrzeni ostatnich 20 lat wymagała posiadania od 4 do 5 ha. To powodowało, że zatrudnianych było przy takiej inwestycji między 200 a 300 osób. Średnia wartość takiego przedsięwzięcia, uwzględniając szereg kwestii gospodarczo-finansowych, wynosiła pomiędzy 20 a 40 mln. Stąd średnio 1 ha gruntu uzbrojony przez miasto generuje około 400 tys. zł wpływów w różnych podatkach. To powoduje, że nasz plan spowoduje sprowadzenie do Kielc 20 inwestorów i wpompowania w lokalną gospodarkę 800 mln zł i stworzenia blisko 6 tys. miejsc pracy. Zrobimy to w ciągu pięciu lat – stwierdza.
Maciej Bursztein jest również zdania, że należy podjąć zdecydowane działania w sprawie Obic. W opinii kandydata na prezydenta Kielc tereny, na których w przeszłości planowano budowę lotniska powinny zostać sprzedane lub przekazane Specjalnej Strefie Ekonomicznej „Starachowice” w zamian za pozyskanie i uzbrajanie przez nią terenów przemysłowych w Kielcach.
– Strefa i utworzony przez nią Kielecki Park Przemysłowy prężnie działają. Jednak wiele inwestycji jest realizowana poza naszym miastem. Powołanie do życia Kieleckiego Parku Przemysłowego (KKP) to największy od 10 lat element napędzający kielecką gospodarkę. Jako miasto będziemy z nimi ściśle współpracować z centrum obsługi inwestora, Kieleckim Parkiem Technologicznym, ale przede wszystkim SSES i KPP – dodaje Maciej Bursztein.
Maciej Bursztein zapowiada też, że w przypadku objęcia władzy w Kielcach będzie dążył do rozbudowy Targów Kielce. Samorządowiec obiecuje, że w przypadku objęcia funkcji prezydenta miasta będzie otaczał się specjalistami.
– Ponadto w Kielcach powinny zostać wprowadzone rozwiązania administracyjne, które przyśpieszą procedury dla inwestorów. Niezmiernie ważne jest też przygotowanie planu ogólnego miasta. Mamy na to dwa lata. Musimy do tego podejść poważnie. Jest na to także dofinasowanie. Dokument ten powinien być sporządzony we współpracy z kielczanami i przedsiębiorcami – podkreśla.
Program kandydata obejmuje także tworzenie komercyjnych nieruchomości, które można przeznaczyć na powierzchnie outsourcingowe. Ważna dla rozwoju miasta ma być też spójna strategia marketingowa terenów inwestycyjnych, a także prowadzenie intensywnych działań mających na celu zwiększenie współpracy z zagranicą.
Kolejna część programu wyborczego Macieja Burszteina oraz Stowarzyszenia Przyjazne Kielce ma być przedstawiona na otwartej konwencji, która odbędzie się w najbliższą sobotę, 2 marca.