Jak już informowaliśmy, piłkarze ręczni Industrii Kielce pokonali w 13. kolejce Ligi Mistrzów norweski Kolstad Håndball 31:23 i zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. W czwartkowym spotkaniu (29 lutego) w kieleckiej drużynie po dłuższej nieobecności wystąpili skrzydłowy Benoit Kounkoud i obrotowy Arciom Karaliok.
Białorusin nie grał przez dwa i pół miesiąca, bo dochodził do siebie po grudniowym, niewielkim zabiegu chirurgicznym, niezwiązanym z kontuzją sportową. Natomiast Francuz był odsunięty od oficjalnych meczów ze względu na oskarżenie kobiety, która w styczniu zarzuciła mu usiłowanie gwałtu w jednym z paryskich klubów nocnych.
– Dostaliśmy informację od francuskich prawników, że w tym momencie wobec naszego zawodnika nie jest prowadzone żadne postępowanie karne. Nie został złożony żaden pozew. Dlatego podjęliśmy wewnętrzną decyzję, że może grać. Będziemy monitorować sprawę – powiedziała w rozmowie z Radiem Kielce prezeska KS Iskra Kielce Magdalena Szczukiewicz.
– Świetnie, że wrócili i zagrali dobry mecz, bo nasza sytuacja kadrowa była bardzo trudna. To zawsze pomaga – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce skrzydłowy Industrii Szymon Wiaderny.
Arciom Karaloik zdobył dwie bramki, zagrał znakomicie przede wszystkim w obronie, popisując się kilkoma spektakularnymi blokami i był niesamowicie „głodny gry”.
– To dla niego najdłuższa przerwa w całej karierze, więc nic dziwnego, że bardzo chciał już pojawić się na parkiece. Mam nadzieję, że tej energii wystarczy mu na kolejne spotkania – mówił z uśmiechem trener Industrii Talant Dujszebajew.
Benoit Konukoud rzucił jednego gola i też mocno pomagał w obronie, ale spędził na boisku mniej minut niż Arciom Karaliok.
W sobotę (2 marca) piłkarze ręczni Industrii Kielce w 23. kolejce Orlen Superligi podejmować będą w Hali Legionów MMTS Kwidzyn. Natomiast fazę grupową Ligi Mistrzów zakończą w środę (6 marca) wyjazdowym meczem z Aalborg Håndbold.