„Teoria dekompozycji” – wystawa Łukasza Milaka-Kalinowskiego pod takim tytułem zainaugurowała działalność nowej galerii w Koneckim Centrum Kultury.
Autor ekspozycji to absolwent łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Wyjaśnia, że na wystawie zobaczymy dwadzieścia obrazów i osiem rzeźb.
– Głównym tematem, który poruszam w moich pracach jest dekompozycja, rozpad. Coś co jest stworzone, od samego początku ulega rozpadowi. Ta dekompozycja mentalnie jest mi bliska, a w malarstwie oddaję ją za pomocą spękanych struktur – opowiada.
Artysta podkreśla, że chce pokazywać trudne emocje, a sposobów na to jest kilka.
– Jeśli chodzi o technikę, to w większości jest to malarstwo sztalugowe, akrylowo-olejne na desce, płycie. Natomiast w przypadku moich rzeźb, jest to ceramika połączona z innymi naturalnymi materiałami, jak drewno, metal, szkło – wymienia.
Galeria „Na piętrze” mieści się w foyer nowej hali Koneckiego Centrum Kultury. Wystawę można oglądać do 26 kwietnia
Łukasz Milak-Kalinowski urodził się w 1984 w Opocznie. To malarz, rzeźbiarz pochodzący z rodziny o tradycjach sztuk plastycznych. Uczeń matki i babki, od których czerpał wrażliwość i warsztat od najmłodszych lat. Absolwent kierunku Malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Mieszka w Końskich.