Wojsko Polskie otrzyma najnowszą wersję szwedzkich granatników przeciwpancernych Carl-Gustaf, oznaczoną jako M4. Można z nich strzelać klasycznymi pociskami, np. odłamkowo-burzącymi, oraz amunicją programowalną. Umowa na kilka tysięcy granatników i pociski została podpisana podczas spotkania wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza z ministrem obrony Szwecji Pålem Jonsonem.
W obecności szefów MON-ów została podpisana umowa pomiędzy Agencją Uzbrojenia a firmą Saab, jednym z czołowych producentów broni na świecie. Szwedzki koncern specjalizuje się w produkcji różnego typu pocisków rakietowych oraz ręcznej broni przeciwpancernej. Jednym z jego sztandarowych produktów są właśnie wytwarzane od 1948 roku ręczne granatniki o nazwie Carl-Gustaf.
Z tej broni korzysta kilkadziesiąt armii na całym świecie. Szczególnie upodobały ją sobie jednostki specjalne. Do tego grona zaliczają się również polscy komandosi. W granatniki Carl-Gustaf wyposażeni są operatorzy GROM-u, Lublińca, Agatu i Formozy.
Tysiące granatników trafi na wyposażenie żołnierzy Wojska Polskiego
–
Wicepremier W. @KosiniakKamysz: Podpisaliśmy bardzo ważny kontrakt. Siły Zbrojne RP będą bogatsze o wspaniały, dobry sprzęt, o granatniki przeciwpancerne szwedzkiej produkcji. (….) To nie tylko kilka tysięcy… pic.twitter.com/LSUOsKTELN— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) March 4, 2024
Najnowsza, czwarta już generacja tej broni oznaczona jako M4 lub Mk4, zadebiutowała w 2014 roku i wyróżnia się na tle poprzedników lżejszą budową. Dzięki stopowi tytanu i kompozytów zredukowano masę granatnika o około 30 procent. Cechą charakterystyczną Gustafów jest również to, że można z nich strzelać amunicją programowalną.
Dzięki podpisanej umowę polscy żołnierze wojsk lądowych pierwsze egzemplarze tej broni otrzymają jeszcze w tym roku. Za kilka tysięcy granatników i kilkaset tysięcy amunicji oraz pakiet logistyczno-szkoleniowy wojsko zapłaci 6,5 mld zł.
Więcej na stronie internetowej Polska Zbrojna.