W meczu 28. kolejki II ligi koszykarzy AZS UJK Kielce przegrał we własnej hali z rezerwami MKS Dąbrowa Górnicza 94:100 (46:43). Najwięcej punktów dla kieleckich Akademików zdobyli Jakub Lewandowski – 20 i Wojciech Pisarczyk – 16. Najskuteczniejszy w ekipie gości był Kacper Indyk, który zdobył 23 „oczka”.
– Byliśmy chaotyczni w ataku i obronie i dlatego to minus sześć to jest najmniejszy wymiar kary. Na początku nie było aż tak źle, ale z biegiem czasu mieliśmy coraz większe problemy w obronie, a także chociaż zdobyliśmy dużo punktów nasza ofensywa nie wyglądała zbyt dobrze. Mogę tylko podziękować kibicom, że w szacunku dotrwali do końca meczu, bo nie oglądało się tego meczu przyjemnie – podsumował trener AZS UJK Rafał Gil.
– Po fatalnym początku, kiedy to drużyna z Kielc robiła to co chciała powiedzieliśmy sobie parę męskich słów w szatni i to zaowocowało lepszą grą w drugiej połowie. W mojej opinii początek meczu troszkę uśpił gospodarzy i potem już nie mogli wrócić do rytmu meczowego – stwierdził szkoleniowiec MKS Wojciech Wieczorek.
O kolejne ligowe punkty AZS UJK zagra w sobotę 16 marca w Rzeszowie z miejscowym OP Team Resovią.