W 14. kolejce I ligi piłkarze ręczni KSSPR Końskie pokonali przed własną publicznością zespół Orła Przeworsk 32:28 (14:14). Najwięcej bramek dla gospodarzy zdobyli Łukasz Sękowski 8 oraz Bartosz Woś i Grzegorz Hubka po 6. W drużynie z Podkarpacia najskuteczniejszy był autor ośmiu goli Marcin Wajda. W 54 min. trzecią dwuminutową karę otrzymał rozgrywający KSSPR Damian Falasa i musiał opuścić parkiet, oglądając czerwoną kartkę.
W pierwszej rundzie konecczanie przegrali w Przeworsku 23:30.
– W pierwszej połowie popełniliśmy dużo błędów własnych. Graliśmy niedokładnie. Mieliśmy sporo wyrzuconych piłek, a rywale z tego korzystali i wyprowadzali kontrataki. Sami im podawaliśmy rękę i do przerwy był remis. Po zmianie stron zagraliśmy znacznie lepiej w obronie. W ataku już nie było tylu błędów, rzuty były przygotowane i budowaliśmy przewagę. Było super – podsumował rozgrywający KSSPR Końskie Bartosz Woś.
Świetnie w bramce popularnych „Koni” spisywał się Krzysztof Markowski, który bronił w niesamowitych sytuacjach.
– Pomogła mi twarda gra kolegów w obronie, przede wszystkim w drugiej połowie, dlatego mogłem dołożyć swoje „trzy grosze”. Wygraliśmy całą drużyną – powiedział w rozmowie z Radiem Kielce Krzysztof Markowski.
Trener gospodarzy Arkadiusz Bąk chwalił swoją drużynę.
– To nie był łatwy mecz, bo rywal był bardzo wymagający. To zespół z dobrymi warunkami fizycznymi i twardo stojący w obronie. Muszę pochwalić swoich podopiecznych, bo w drugie połowie stłamsili ich w defensywie, a w ataku zagrali mądrze. Zostawili serca na boisku i mocno walczyli przez cały mecz – podkreślił Arkadiusz Bąk.
Wygrana z Orłem Przeworsk to 10 zwycięstwo konecczan w tym sezonie. Kolejny mecz zespół KSSPR rozegra dopiero w pierwszy weekend kwietnia i będzie to derbowy pojedynek we własnej hali z SMS ZPRP Kielce.