Dziś (sobota, 16 marca) rano uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej dotarli na Święty Krzyż, niektórzy pokonali nawet 40 kilometrów idąc z Ostrowca, Starachowic i Domaszowic.
W tym roku rozważania oparte były na słowach Jana Pawła II „Musicie od siebie wymagać”. Pątnicy idący ze Starachowic mieli do wyboru trzy trasy – czarną liczącą 42 kilometry, niebieską o długości 38 kilometrów i zieloną liczącą 32 km. Jak mówili droga nie była łatwa, ale warto było podjąć ten wysiłek.
– Szliśmy ze swoimi intencjami, ważnymi dla nas, więc to pomagało pokonać trudności. Zdarzały się momenty zwątpienia, dla mnie około drugiej w nocy, ale udało się je zwalczyć – tłumaczyli.
Uczestnicy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej mówili także o tym, że Święty Krzyż jest miejscem szczególnym.
– My jesteśmy stąd, ze Świętokrzyskiego, więc wyruszenie na Święty Krzyż to dla nas ważne wydarzenie. Osobiście uważam, że to miejsce, tuż po Jasnej Górze, kwalifikuje się jako jedno z najważniejszych w naszym kraju pod względem duchowości – mówili reporterce Radia Kielce.
Ksiądz Andrzej Kania, proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Starachowicach, który także uczestniczył w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej podkreślał, że wydarzenie ma charakter pokutny.
– Jesteśmy w okresie Wielkiego Postu, coraz więcej osób decyduje się na pojęcie tego całonocnego wysiłku, aby dobrze przygotować się do Świąt Wielkanocnych. Uczestnicy rozumieją, że to nie jest wyprawa turystyczna, ale religijna i przeżywają Ekstremalną Drogą Krzyżową w pełni duchowo. Cieszy nas duża frekwencja i zapraszamy za rok – dodał.
Dziś (sobota, 16 marca) w Ekstremalnej Drogi Krzyżowej uczestniczyło ponad 420 osób. W tym roku w naszym województwie przygotowano 19 tras z 12 miejscowości.