Protestujący rolnicy szykują na środę wzmożoną falę protestów. Dotychczas manifestacje zgłoszono w ponad 420 miejscach kraju.
Rolnicy czekają na praktyczny wymiar zapowiadanych przez Komisję Europejską reform w Zielonym Ładzie. Podkreślają, że zaproponowane zmiany w prośrodowiskowym programie dla rolnictwa nie pokrywają się z ich oczekiwaniami. Z tego powodu przygotowują kolejne protesty.
Najwięcej, bo 40 manifestacji, zgłosili dotąd rolnicy z województwa wielkopolskiego. Sebastian Dziamski z organizacji Rola Wielkopolski wskazuje, że protestujący domagają się obniżenia wymogów i rezygnacji z kontroli w mniejszych gospodarstwach produkujących na potrzeby rynku.
– Ogólnie powiem, że cały czas nas to nie satysfakcjonuje. Do powierzchni 10 hektarów ma nie być kontroli środowiskowych. Większość protestujących walczy o zmianę zasad w większych gospodarstwach, powyżej 10 hektarów, gdzie jest produkcja towarowa – mówił Sebastian Dziamski.
– Mniejsi nie żyją tylko z upraw czy hodowli, pracują gdzieś jeszcze. Za chwilę, jak nie będą musieli kontrolować tych mniejszych, to jeszcze bardziej skupią się na nas, mam takie wrażenie – ocenia rolnik.
Wiesław Gryn z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego uważa, że Unia Europejska powinna odstąpić od proponowanego ugorowania części gruntów. W myśl ostatniej propozycji KE – taka praktyka miałaby być dodatkowo wyceniana.
– Tworzone są kolejne by-passy, a ugorowanie jest tu mniejszym, ale spektakularnym przykładem. Mogę zamienić, zamiast 4 procent ugorowania rozpocząć uprawę roślin bobowatych na 7 proc. bez stosowania środków ochrony. To jest równe z tym, że nie zbiorę plonów, a na lata zachwaszczę sobie pole – wyjaśnia związkowiec.
Wśród propozycji reform, o których opowiadał unijny komisarz Janusz Wojciechowski, ma być między innymi odstąpienie od obowiązkowego ugorowania 4 proc. gruntów i stworzenie z tego wymogu dobrowolnego ekoschematu. Zmiany mają dotyczyć też stosowania płodozmianu, obowiązkowych terminów stosowania okrywy zimowej i kontroli w gospodarstwach do 10 hektarów powierzchni. Kraje członkowskie mają też otrzymać możliwość zmian swoich planów strategicznych dwa razy w roku – obecnie mogą to robić raz.
Zmiany zaproponowane w piątek przez KE zatwierdzić musi jeszcze europarlament i Rada Europejska. Poza zmianami w Zielonym Ładzie protestujący rolnicy oczekują wsparcia związanego z trudną sytuacją na rynku zbóż jak również limitowania importu artykułów rolnych z Ukrainy.