Przed nami kolejny topowy mecz w polskiej piłce ręcznej. W 24. kolejce Orlen Superligi Orlen Wisła Płock podejmować będzie Industrię Kielce.
Spotkanie odbędzie się w czwartek (21 marca) o godz. 17.30 i w całości będzie transmitowane na naszej antenie.
Gospodarze zagrają o prowadzenie w tabeli po sezonie zasadniczym i lepszy układ gier w fazie play off. W grudniu płocczanie po raz pierwszy od 12 lat pokonali Industrię w Hali Legionów 29:28. Kielczanie natomiast będą chcieli pokrzyżować te plany i odrobić straty z pierwszej rundy.
– Kiedy grasz z Płockiem każda okazja jest dobra, aby wygrać. Wiemy, jaka jest sytuacja w tabeli. Mamy w pamięci mecz grudniowy. Teraz na pewno czeka nas fajne spotkanie. Ono jeszcze niczego nie rozstrzyga, ale można poprawić sobie nastroje. Na pewno atmosfera będzie gorąca. Musimy skupić się na tym, aby kontrolować emocje. Mamy papiery na granie. Możemy walczyć jak równy z równym z każdą europejską drużyną. Płock należy zaliczyć do tego grona. Musimy wiedzieć, kiedy ponieść się na fali, a kiedy stopować emocje, bo one nie zawsze są dobrym doradcą. Chwila rozprężenia może nas sporo kosztować – zaznacza drugi trener kielczan Krzysztof Lijewski.
– To na pewno będzie bardzo interesujący mecz. To będzie kolejna super reklama polskiej ligi. Jedziemy, żeby wygrać. Wiemy, że ten mecz nie decyduje o tytule. Przed nami jeszcze wiele ważnych spotkań. Podejdziemy do nich jak do każdego innego pojedynku – podkreśla kapitan Industrii, Alex Dujszebajew.
Orlen Wisła Płock jest liderem tabeli i ma 69 punktów. Industria jest druga i traci trzy „oczka”. To właśnie pokłosie tego przegranego spotkania z 20 grudnia w Hali Legionów. Płocczanie po zdobyciu w dwóch ostatnich latach Pucharu Polski teraz będą chcieli odebrać kielczanom mistrzostwo kraju.
– Z nimi zawsze gra się trudno. To ważny mecz, ale jeszcze nie najważniejszy. Musimy być w pełni skoncentrowani. Wiemy, że czeka nas ciężkie zadanie. Teraz jesteśmy w dużo lepszej formie niż dwa, trzy miesiące temu. Nie wiem jak to się stało. Przez ostatnie miesiące mieliśmy sporo kontuzji. Nie wiemy jeszcze, jak będą wyglądać nasze personalia. Czeka nas dużo walki, ale też szybkie spotkanie. Mam nadzieję, że Andreas Wolff wrócił w dobrej formie. Wiem, że w kwalifikacjach olimpijskich prezentował się bardzo dobrze. Teraz on oraz pozostali bramkarze Sandro Mestrić i Miłosz Wałach mogą być kluczowi – wyjaśnia Igor Karacić.
Co słychać u rywali?
– Gramy u siebie w domu przy wypełnionej naszymi kibicami hali jako dotychczasowy lider i nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż wygrana. Spotkania z Kielcami zawsze elektryzują w związku z czym motywacja jest ogromna. Dla nas to kolejny pojedynek stanowiący następny krok do naszego celu. Wiem, że atmosfera ze strony kibiców będzie niesamowita, a my także staniemy na wysokości zadania, żeby uczynić coś niesamowitego na parkiecie – skomentował Dawid Dawydzik, kołowy ORLEN Wisły Płock.
– Spodziewam się bardzo trudnego i wymagającego meczu, tak jak wszystkie dotąd w derbach z Kielcami, ponieważ to niezwykle ważny pojedynek dla obu drużyn, który zadecyduje o tym, w jaki sposób wejdziemy w końcówkę sezonu. Jestem przekonany, że wsparcie z trybun będzie na wysokim poziomie i zrobimy wszystko, aby razem z naszymi kibicami w Płocku nie stracić punktów – powiedział Mirsad Terzić, rozgrywający ORLEN Wisły Płock.
Przeciwko Nafciarzom na pewno nie zagrają kontuzjowani już od dłuższego czasu Szymon Sićko i Hassan Kaddah. Pod znakiem zapytania stoi występ Tomasza Gębali, Daniela Dujszebajewa i Arkadiusza Moryty.
Początek spotkania Orlen Wisła Płock – Industria Kielce w ramach 24. kolejki w czwartek (21 marca) o godz. 17.30. Mecz będziemy w całości transmitować na antenie Radia Kielce. Pojedynek z trybun Orlen Areny obejrzy komplet kibiców. Bilety zostały wyprzedane w pięć godzin.