W meczu 24. kolejki Ligi Centralnej piłkarzy ręcznych SMS ZPRP Kielce przegrała po rzutach karnych z KPR Autoinvest Żukowo 32:33 (w regulaminowym czasie gry był remis 28:28). Najwięcej bramek dla kieleckiego zespołu zdobyli Jacek Fajfer i Marcin Pepliński po 6, a dla ekipy z Pomorza Grzegorz Dorsz – 7.
– Występuje spory niedosyt, bo wynik mógł być inny. Niestety w końcówce meczu górę wzięło doświadczenie przeciwnika. Bardzo tego żałuję, bo byliśmy bardzo bliscy wygranej, a znów przegrywamy po karnych. Mimo porażki muszę pochwalić moich podopiecznych, bo jak zawsze walczyli od pierwszej do ostatniej minuty, chociaż mam kilka uwag do paru elementów, ale to wyjaśnimy sobie w szatni – powiedział trener SMS Radosław Wasiak.
– Niestety nasza zła passa trwa dalej. Znów przegrywamy po rzutach karnych, chociaż przez większą część meczu to my prowadziliśmy. Szkoda kilku błędów w końcówce spotkania, bo to my mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa – stwierdził rozgrywający kieleckiego zespołu Marcin Pepliński.
O kolejne ligowe punkty SMS ZPRP Kielce zagra w sobotę 6 kwietnia we własnej hali z Nielbą Wągrowiec.