Tłumy turystów wybrało się w niedzielę do Doliny Chochołowskiej w Tarach, aby podziwiać kwitnące krokusy. Przed wejściem na szlak utworzyły się długie kolejki, a parkingi są zapełnione. Ruchem kieruje straż gminna.
Według ustalonych zasad, krokusy należy podziwiać i fotografować z wyznaczonego szlaku turystycznego. Nie wolno wchodzić na polany, aby nie zadeptać tych kwiatów. Tym bardziej nie wolno siadać i kłaść się wśród krokusów podczas ich fotografowania lub pozowania do zdjęć. Obowiązuje też absolutny zakaz zrywania krokusów. Na krokusowych polanach są obecni wolontariusze TPN, którzy upominają turystów wychodzących poza szlak. Przyrodnicy przewidują, że krokusy na tatrzańskich polanach będą kwitły jeszcze do ok. 10 kwietnia.
W niedzielę w Tatrach panuje słoneczna pogoda. Jest ciepło za sprawą napływu gorących, zwrotnikowych mas powietrza znad Sahary. Silny wiatr przynosi nad Tatry saharyjski pył, przez co niebo jest przysłonięte. Termometry w Zakopanem w niedzielę wskazują 19 st. C. Na Polanie Chochołowskiej temperatura wzrosła do 15 st.
W wyższych partiach Tatr panują warunki zimowe i obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Silny i porywisty wiatr przekraczający na szczytach prędkość 130 km/h stwarza ryzyko łamania gałęzi, a nawet całych drzew.