Dziś (czwartek, 4 kwietnia) pożegnaliśmy naszego redakcyjnego kolegę Marka Cendera. W uroczystościach pogrzebowych w kieleckiej katedrze uczestniczyła najbliższa rodzina, przedstawiciele świata sportu, dziennikarze Radia Kielce, a także innych mediów.
Śmierć Marka to wielka strata, zarówno dla świętokrzyskiego środowiska sportowego, jak i dla całej rodziny dziennikarskiej – mówi Paweł Jańczyk z Radia Fama, konferansjer sportowy.
– W ciągu mniej niż 12 miesięcy tracimy kolejnego, po Pawle Kotwicy, znakomitego fachowca z ogromną wiedzą i pasją w dziedzinie sportu, który potrafił się nią dzielić. Zapamiętamy Marka jako wielkiego pasjonata piłki ręcznej. Zakres wiedzy, jaki posiadał w tej dziedzinie był niemalże niewyczerpany. Piłka ręczna była dla niego całym życiem, ale pamiętajmy także o tym, że był doskonałym dziennikarzem. Poza sportem, można było słuchać jego głosu w różnych audycjach Radia Kielce, jak chociażby tych związanych z natężeniem ruchu na drogach województwa świętokrzyskiego i nawet wtedy ten jego przekaz był nietuzinkowy – zaznacza.
Grzegorz Kędzierski, wiceprezes Polskiego Związku Bilardowego przypomina, że poza piłką ręczną, jedną z pasji Marka był właśnie bilard.
– Znaliśmy się z Markiem ponad 20 lat, bo aż tyle czasu współpracował ze związkiem. Wiele lat temu grał w finale bilardowej Ligi Biznesu i był mistrzem kombinacji na stole. Chciałbym, żeby pozostał w naszych sercach i pamięci jako człowiek niezwykle wesoły, z ciętym żartem. Wiedzy i język, jakim się posługiwał może mu pozazdrościć niejeden z dziennikarzy. Sposób przekazu wszelkich treści był wyjątkowy i nie do powtórzenia. Jego głos znała cała Polska, a nawet Europa – podkreśla.
Od niemal 30 lat głos Marka Cendera nieodłącznie kojarzył się słuchaczom Radia Kielce z wiadomościami i transmisjami sportowymi. Przez lata na antenie Radia Kielce prowadził również magazyn „Auto Radio Moto Radio”, audycję „Kierunek Muzyka”, a także „Wiadomości Drogowe”. Podczas wakacyjnych audycji objeżdżał region, pomagając słuchaczom w poznaniu piękna Świętokrzyskiego. Zmarł w czwartek, 28 marca. Miał 54 lata.