O swojej skuteczności przekonywał w czwartek (4 kwietnia) Marcin Stępniewski, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Kielc.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Słonecznym Wzgórzu mówił o rzeczach, o które zadbał jako radny. Chwalił też swoich kolegów z partii.
– Nie tylko mówimy, ale przede wszystkim robimy. Nasze słowa przeistaczają się w czyny. Pomimo tego, że byłem radnym opozycyjnym udało się zrealizować parę projektów wspierających mieszkańców, jak chociażby nowy wóz strażacki dla OSP Niewachlów, czy budowa boiska przy ulicy Kredowej – stwierdził.
Przypomnijmy, że w kieleckiej Radzie Miasta nie istniała żadna koalicja większościowa. Każdy klub chcąc przeforsować swoje propozycje musiał szukać poparcia radnych w kilku innych klubach.
Marcin Stępniewski zapowiedział, że jeżeli zostanie prezydentem, Kielce będą się rozwijać.
– Chcę, między innymi, każdego roku budować jedną nową halę sportową przy kieleckich szkołach – poinformował.
Jarosław Karyś, przewodniczący kieleckiej Rady Miasta i radny PiS mówił, że jednym z ich priorytetów w przyszłej kadencji samorządu będzie zadbanie o oddalone od centrum dzielnice Kielc.
– Chcielibyśmy zrobić to, co było obiecywane przez wiele lat, czyli zająć się peryferiami Kielc. Takie osiedla jak Słoneczne Wzgórze, Uroczysko potrzebują przede wszystkim dróg wewnętrznych, które będą przejezdne, potrzebują też parkingów – podkreślał.
Podczas konferencji swoje osiągnięcia oraz obietnice wyborcze na zbliżającą się kadencję prezentowali również kandydaci z poszczególnych okręgów miasta startujący z listy Prawa i Sprawiedliwości.