Odbicie województwa świętokrzyskiego z rąk PiS-u i przestawienie przemysłu zbrojeniowego na tryb gotowości w obliczu zagrożenia państwa zapowiadał dziś (czwartek, 4 kwietnia) w Skarżysku-Kamiennej wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia wskazywał na potrzebę prowadzenia rządów w porozumieniu z ludźmi i dla mieszkańców.
Spotkanie było częścią trasy, jaką politycy Trzeciej Drogi przemierzają, popierając kandydatów w wyborach samorządowych.
– Chcemy odbić Świętokrzyskie, jak i inne województwa wschodnie z rąk PiS-u. W wyborach parlamentarnych był remis – po osiem w rękach koalicji i Prawa i Sprawiedliwości. Każde kolejne dwa czy cztery województwa rządzone przez nas to szansa dla mieszkańców na rozwój – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wśród najważniejszych zadań, jakie stoją przed samorządami wicepremier Kosiniak-Kamysz wskazywał wsparcie trzeciego sektora, czyli organizacji pozarządowych, również takich jak OSP, KGW czy harcerstwo. W tym miejscu szef resortu obrony narodowej mówił o konieczności wzmacniania obrony cywilnej.
– Każdy musi wiedzieć, jak się zachowywać w sytuacji zagrożenia. Ustawa o obronie ojczyzny w rzeczywistości zlikwidowała obronę cywilną, my chcemy wspierać te samorządy, które będą wnioskować o pieniądze na budowę schronów. Nie chodzi o to, by straszyć, ale trzeba być przygotowanym na każdą sytuację – dodał.
Władysław Kosiniak-Kamysz mówił także o decentralizacji państwa, czyli zwróceniu samorządom zabranych im kompetencji. Wskazywał też, że najważniejsze urzędy w państwie nie muszą mieścić się w Warszawie.
– Kielce są dobrym miejscem, aby była tu centralna jednostka Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czy Główny Urząd Statystyczny – dodał.
W przedstawionych planach Trzeciej Drogi jest także oddłużenie szpitali i oszczędności w spółkach skarbu państwa.
– Przykładem jest Uzdrowisko Busko-Zdrój. Obecne władze województwa powiększyły radę nadzorczą, trzy razy zmieniały zarząd spółki, a kilka osób nieźle na tym zarobiło – mówił.
Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego odniósł się także do sytuacji w rolnictwie.
– Naprawiamy sytuację w rolnictwie. Komisarz Janusz Wojciechowski odniósł tylko jeden sukces – zjednoczył rolników europejskich w protestach. Wprowadził Zielony Ład, wprowadził ekoschematy, krajowy plan strategiczny liczący 1400 stron. Wiele z tych spraw zablokowaliśmy. Sytuacja z Ukrainą musi być bilateralna, pomagamy militarnie, ale oczekujemy licencjonowania produktów. Tranzyt już jest minimalny, nie zamkniemy jednak w obecnej sytuacji granicy – zaznaczył.
Podczas spotkania padła także zapowiedź rozwoju przemysłu zbrojeniowego, który musi się przestawić na pracę w trybie zagrożenia bezpieczeństwa.
Marszałek Szymon Hołownia dodał, że dziś wszyscy zwolennicy koalicji muszą być „walczakami”, czyli zawalczyć w wyborach na uczciwych warunkach.
– My nie jesteśmy ani lewacy ani prawacy, my jesteśmy po prostu Polacy – podkreślił.
Szymon Hołownia wskazywał też na proponowane przez Trzecią Drogę zmiany, czyli udogodnienia dla osób, które zainwestowały w fotowoltaikę, zablokowanie wycinki lasów i sprzedaży surowego drewna do Chin, czy też wsparcie dla organizacji pozarządowych.