W meczu 16, ostatniej kolejki rundy zasadniczej Lotto Superligi tenisistów stołowych Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów pokonał we własnej hali Palmiarnię Zielona Góra 3:2.
Dwa punkty dla suchedniowskich Aptekarzy zdobył Robert Floras, który pokonał Samuela Michnę 3:0 oraz Irańczyka Navida Shamsshahrbabaki 3:2. Trzecie „oczko” dające zwycięstwo dorzucił debel Daniel Bąk/Piotr Cyrnek, który pokonał duet Samuel Michna/Patryk Bielecki 3:0.
– Ekipa z Zielonej Góry postawiła nam wysoko poprzeczkę. To był bardzo trudny mecz chociaż dotychczasowe wyniki na to nie wskazywały. Świetne zawody zagrał Robert Floras, który wygrał dwa mecze. Pozostałe single nie poszły po naszej myśli, ale najważniejsze jest to, że nasz debel zwyciężył i wygraliśmy mecz. Oczywiście dwa punkty też są dobre i teraz z optymizmem patrzymy w przyszłość – powiedział menager Orlicza Bartosz Majcher.
– Szkoda, że nie udało się wygrać tego spotkania, a było ono nam bardzo potrzebne przed decydującą walką o utrzymanie. Mimo porażki chciałbym pochwalić zwłaszcza młodych chłopaków, bo pokazali się z dobrej strony – stwierdził szkoleniowiec Palmiarni Lucjan Błaszczyk.
Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów, który już po zwycięstwie w piętnastej kolejce z Baltą AZS AWFiS Gdańsk 3:1 miał zapewniony awans do ćwierćfinału teraz awansował na siódme miejsce w tabeli. Dzisiejsze mecze zadecydują o kolejności w play off. Przeciwnikiem zespołu ze Świętokrzyskiego będzie Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki lub Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz.