Adam Cyrański, kandydat Trzeciej Drogi w pierwszej turze wyborów na prezydenta Kielc, w wynikach sondażowych exit poll zajął szóste miejsce – 2,3 proc. głosów.
W rozmowie z Radiem Kielce przyznał, że nie czuje się rozczarowany wynikiem i zaznaczył, że wybory w regionie kształtowała polityka centralna.
– Nie, nie jestem rozczarowany. Trzeba było być lokomotywą w regionie Trzeciej Drogi i myślę, że wykonałem swoje zadanie. Wybory w dużej mierze kształtowała polityka centralna, widzimy to po dwóch pierwszych miejscach w wyborach na prezydenta Kielc (Agata Wojda – Koalicja Obywatelska i Marcin Stępniewski – PiS), są to dwie duże partie centralne. Różnego rodzaju zawirowania w czasie kampanii, związane z tematami zastępczymi, spowodowały, że Trzecia Droga zajęła miejsce, jakie zajęła – zaznaczył.
Zaskoczony słabym wynikiem Adama Cyrańskiego jest poseł Rafał Kasprzyk.
– Musimy to zweryfikować. Dlaczego przepadł dobry program, który był skierowany do młodych ludzi, żeby w Kielcach dobrze zarabiać, tworzyć dobrze płatne miejsca pracy. Adam Cyrański jest człowiekiem skutecznym, który wie, jak to zrobić, w związku z czym mógł budzić zaufanie. Być może nie umiał się dobrze zaprezentować – tłumaczy.
Poseł Kasprzyk oceniając sondażowy wynik Trzeciej Drogi (17,1 proc.) w wyborach do Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego podkreśla, że są to bardzo wstępne rezultaty.
– Liczymy jeszcze na wyższy wynik. Dziękujemy wszystkim mieszkańcom, którzy oddali głosy na Trzecią Drogę, bo to był dobrze zainwestowany głos. Będziemy realizować ten program, o którym mówiliśmy. Wszystko jeszcze może się wydarzyć. Wierzę, że będziemy razem współrządzili w Sejmiku jako „Koalicja 15 października” – dodał.