578 osób w ciągu 5 lat było inwigilowane za pomocą Pegasusa – ujawnił dziś (wtorek, 16 kwietnia) w Kielcach Adam Bodnar minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Te dane, to wynik kontroli operacyjnej w służbach korzystających z tego oprogramowania. Statystyki dotyczą lat 2017-2022.
Adam Bodnar do Kielc przyjechał wesprzeć Agatę Wojdę, kandydatkę Koalicji Obywatelskiej na prezydenta miasta. Pytania dziennikarzy dotyczyły jednak raportu na temat Pegasusa. Media interesowało, czy wśród inwigilowanych osób byli politycy Prawa i Sprawiedliwości. Minister podkreślił, że nie jest rolą polityków, aby ujawniać takie informacje.
– Poszła pierwsza partia listów – 31 listów – do osób wezwanych w charakterze świadka przez zespół śledczy do spraw Pegasusa. I to te osoby same zdecydują, czy ujawnią, że były objęte Pegasusem – stwierdził.
Jak dodał Adam Bodnar, na razie jest za wcześnie, by jednoznacznie ocenić, czy służby stosując Pegasusa przekroczyły uprawnienia.
– Po to jest powołany zespół śledczy do spraw Pegasusa, aby to wszystko wyjaśnić i jeżeli dojdzie do takich wniosków, to zostaną postawione zarzuty osobom, które były za to odpowiedzialne. Nie zapominajmy, że równolegle swoje prace toczy sejmowa komisja śledcza i myślę, że komisja również będzie miała swoje znaczenie – stwierdził prokurator generalny.
Adam Bodnar dodał, że liczba osób inwigilowanych pokazuje jak ważna jest to sprawa.
– Oprogramowanie Pegasus jest powszechnie uważane za nielegalne, za zbyt głęboko ingerujące w naszą autonomię informacyjną i prawo do prywatności. Tej afery nie możemy po prostu zlekceważyć – podkreślał szef resortu sprawiedliwości.