Flaga to symbol państwa suwerennego, niepodległego – takiego, jakim musi być Polska – mówił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas wiecu wyborczego, który odbył się w Kielcach w Dniu Flagi. Ogólnopolska kampania PiS w wyborach do Europarlamentu tradycyjnie została zainagurowana w Kielcach – także wybory parlamentarne partia rozpoczynała w stolicy województwa świętokrzyskiego.
Konwencja rozpoczęła się z opóźnieniem. Pierwsza głos zabrała europoseł Beata Szydło, kandydująca z pierwszego miejsca w okręgu małopolsko-świętokrzyskim. Mówiła, że biało-czerwona drużyna Prawa i Sprawiedliwości rozpoczyna w Kielcach ważny mecz.
– Stawką w tym meczu jest nasza suwerenność, nasz rozwój, nasze bezpieczeństwo i normalne życie w Europie. Zrobimy wszystko, żeby nasza biało-czerwona drużyna w tym meczu zwyciężyła – zaznaczała.
Beata Szydło zapewniała, że przedstawiciele PiS-u w Europarlamencie odrzucą pakt migracyjny, „Zielony Ład” i wprowadzenie w Polsce euro. Kpiła z Donalda Tuska, mówiąc że wywiesza białą flagę, rezygnując m. in. z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Podkreślała, że celem polityków PiS w Brukseli jest to, żeby szanowano Polaków, a ich sprawy przez eurodeputowanych z naszego kraju były traktowane priorytetowo..
Podczas wiecu wyborczego zaprezentowano wszystkie „jedynki” do Parlamentu Europejskiego, z każdego województwa. Największe owacje od publiczności otrzymali były szef MSWiA Mariusz Kamiński, który otwiera listę w okręgu obejmującym województwo lubelskie oraz i były wiceszef MSWiA Maciej Wąsik, który został „jedynką” na liście obejmującej województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie.
Po prezentacji wszystkich liderów list przemówił szef partii Jarosław Kaczyński. – Pamiętajcie, że te wybory, które przed nami, to wybory m.in. o to, abyśmy pozostali państwem suwerennym i niepodległym – podkreślał. Mówił, że nadchodzące wybory są także o to, aby Polacy pozostali ludźmi wolnymi, którym nic się nie narzuca. Podkreślał konieczność przestrzegania prawa, polskiej konstytucji i innych ustaw, które dziś stały się fikcją. Prezes PiS mówił także, że współczesne państwo jest instytucją odpowiedzialną za rozwój, który będzie służył wszystkim obywatelom – dla ich dobrego życia, zabezpieczenia równości i ochrony przed niedostatkiem. Jarosław Kaczyński krytycznie wypowiadał się także o rządach Donalda Tuska, wyliczając m. in. niezrealizowane wyborcze obietnice.
Wśród prezentowanych zabrakło jednak Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, który otwiera listę na Podkarpaciu, a także Jacka Kurskiego, byłego prezesa TVP Kielce, który znalazł się na drugim miejscu na Mazowszu za Adamem Bielanem.
Najwięcej pytań budziła nieobecność Daniela Obajtka, który wedle informacji ujawnionych przez portal Onet.pl wraz z dwojgiem innych byłych członków zarządu Orlenu opuścił kraj, by za granicą przyglądać się efektom działań śledczych, które są przeprowadzane w kraju. Marek Pęk, wicemarszałek senatu komentował tę nieobecność, broniąc byłego szefostwa Orlenu.
– Nie stawiajmy rzeczywistości „na głowie”. Nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że ktoś wyjechał za granicę. Nie róbmy wokół tych osób atmosfery, że są wszyscy podejrzani i potencjalnie skazani. Zrobili kawał dobrej roboty w Orlenie i tego się trzymajmy. Od podejrzeń i sprawdzania nieprawidłowości są odpowiednie służby. To nie oznacza, że oni mają się zamknąć teraz w areszcie domowym, ponieważ jest na nich medialna nagonka, bądźmy poważni – komentował.
Polityków PiS z całego kraju przyszło zobaczyć wielu sympatyków tej partii w regionie. Ilu konkretnie, ciężko oszacować, bo jeszcze więcej było lokalnych działaczy PiS-u, w tym m. in. parlamentarzyści PiS z regionu, przedstawiciele władz wojewódzkich, powiatowych, radni miejscy, radni sejmiku województwa. Uczestnicy wiecu nie kryli, że chcieli posłuchać osób, z których poglądami się utożsamiają.
– Nie podoba nam się cały ten „Zielony ład”, pomysł wprowadzenia euro w naszym kraju. Nie jesteśmy przeciwni Unii Europejskiej, ale chcemy, by nasz kraj zachował suwerenność i by liczył się na arenie międzynarodowej. To gwarantują reprezentanci PiS-u i dlatego tu jestem, by ich dziś w tym wspierać – mówiła jedna z kielczanek.
Wiec przygotowany był z rozmachem. Wszędzie powiewały biało-czerwone flagi, które mieszkańcy mogli otrzymać w trakcie wydarzenia. Porządku pilnowali policjanci.