W 30. kolejce III ligi piłkarskiej KSZO 1929 Ostrowiec zmierzy się w środę na wyjeździe z Czarnymi Połaniec. Trudno wskazać zdecydowanego faworyta świętokrzyskich derbów. Gospodarze mają na koncie 39 punktów, goście trzy więcej. W tabeli między obydwoma zespołami jest tylko Garbarnia Kraków.
Drużna z Połańca zdobyła komplet punktów w trzech ostatnich meczach, a zespół z Ostrowca na zwycięstwo czeka od sześciu kolejek.
– Wiem, że w sporcie zdarzają się trudne momenty. Jak jest łatwo, to każdemu, a teraz trzeba to po prostu przetrwać. Musimy się z tego dźwignąć, choć nie jest to rzecz prosta. Trzeba próbować, nie wolno się poddawać. Być może niektórzy z tych piłkarzy pierwszy raz są w takim położeniu, że jest jakaś dłuższa seria bez wygranej. Musimy sobie z tym dać radę, nie możemy chować głowy w piasek. Nie jest to łatwy okres dla nikogo, również dla mnie. Jest to spore wyzwanie, ale jak się powiedziało „a”, trzeba powiedzieć i „b”. Nie wolno „pękać”, taka jest prawda – powiedział trener Pomarańczowo – Czarnych Krystian Kanarski.
Pierwsze spotkanie tych zespołów w tym sezonie zakończyło się zwycięstwem ostrowczan 2:1 (1:1). Gole dla KSZO 1929 strzelili Mateusz Jarzynka i Franciszek Lipka, a dla Czarnych Tomasz Mucha.
Środowy mecz na stadionie przy ulicy Sportowej w Połańcu rozpocznie się o godzinie 17.00.