Jak wyglądały znane ulice Kielc 50, a nawet 100 lat temu? Jak prezentowały się najważniejsze zabytki regionu przed dekadami? Odpowiedzi na te pytania można znaleźć na nowej wystawie w Muzeum Historii Kielc.
W sobotę, 18 maja zostanie otwarta ekspozycja, zatytułowana „Kielce i region w obiektywie Władysława Kosterskiego-Spalskiego”.
Jeden z jej kuratorów, dr Paweł Wolańczyk, wyjaśnia, że punktem wyjścia była konferencja naukowa, poświęcona ciekawej postaci, jaką był Władysław Kosterski-Spalski.
– Dziś jest zapomniany, a był człowiekiem o bardzo bogatym i ciekawym życiorysie. Już w czasie I wojny światowej mocno zaangażował się w działalność niepodległościową. Działał w Polskiej Organizacji Wojskowej, był komendantem okręgu kieleckiego, i to on w 1918 roku rozbrajał okupantów austriackich na terenie Kielc. W dwudziestoleciu międzywojennym działał w organizacjach kombatanckich, w latach 30. XX wieku był jednym z najbardziej aktywnych radnych w radzie miasta Kielc – mówi.
Paweł Wolańczyk dodaje, że w czasie II wojny światowej Władysław Kosterski-Spalski był oficerem Armii Krajowej, za co został odznaczony przez komendanta AK.
– A takich odznaczeń nie dawano za nic – podkreśla i kontynuuje: – Po II wojnie światowej skoncentrował się na pracy badawczej, szkolił przewodników, działał na rzecz ochrony zabytków, przez wiele lat był przewodniczącym okręgowej komisji opieki nad zabytkami. Była to postać, która na pewno zasłużyła się dla Kielc i dla regionu – zaznacza.
Jedną z pasji Władysława Kosterskiego-Spalskiego była fotografia. Pierwsze zachowane zdjęcia jego autorstwa pochodzą z lat 1910-1911. Podczas przygotowania konferencji okazało się, że w archiwach rodziny znalazło się kilka tysięcy klatek zdjęć, które robił Władysław. Paweł Wolańczyk wyjaśnia, że dzięki uprzejmości bliskich, znaczną część tych materiałów udało się zdygitalizować i pokazać na wystawie.
– Rzadko udaje się pokazać zdjęcia z kilkudziesięciu lat działalności jednej osoby. Kosterski-Spalski fotografował od lat 1910-1911 przez następne 60 lat. Ostatnie zdjęcia pochodzą z przełomu lat 60. i 70. XX wieku. Dzięki temu też mogliśmy pokazać zmiany architektoniczne, które zachodziły na terenie Kielc. Pokazujemy też region: miasteczka, wieś kielecką – wymienia.
Przyglądając się zdjęciom można zobaczyć, jakim przeobrażeniom ulegała dzisiejsza ulica Warszawska, czy ulica Sienkiewicza między ulicami Dużą i Małą.
– Jest kilka panoram rynku, z których najstarsza została wykonana jeszcze przed I wojną światową, a ta najmłodsza pochodzi z przełomu lat 50. i 60. XX wieku. Możemy też zobaczyć najciekawsze obiekty regionu: Wiślicy, Szydłowa, Masłowa, Sukowa – wymienia.
Na wystawie prezentowanych jest około 100 zdjęć i kluczem do ich wyboru była właśnie ich wartość dokumentacyjna.
– Chcieliśmy pokazać wygląd najciekawszych obiektów, ale są też bardzo ciekawe scenki rodzajowe, np. powrót z klasztoru w Świętej Katarzynie, grupa osób przed magistratem. Można na nich zobaczyć na przykład, jaka moda wówczas panowała. Wybór jest subiektywny, ale mam nadzieję, że udało się zaprezentować te najciekawsze fotografie z tej bogatej kolekcji – zaznacza.
Oprócz fotografii, na wystawie w Muzeum Historii Kielc można też zobaczyć sprzęt fotograficzny, którym zostały wykonane. Paweł Wolańczyk podkreśla, że został wypożyczony z archiwum rodzinnego.
– Wiemy, że te aparaty należały do Władysława Kosterskiego-Spalskiego. Najstarszy pochodzi z początku XX wieku. Później mamy reprezentowane lata 30. i ostatni sprzęt jest rodem z lat 50., 60. XX wieku – opisuje.
Wystawie towarzyszy publikacja poświęcona Władysławowi Kosterskiemu-Spalskiemu. Znalazły się na niej artykuły oraz część zdjęć prezentowanych na ekspozycji.
Autorami wystawy są: dr Paweł Wolańczyk i Leszek Dziedzic z Muzeum Historii Kielc. Wernisaż odbędzie się odbędzie się w sobotę, 18 maja, o godz. 18.00.