Sandra Drabik jest już w Bangkoku gdzie w ostatni weekend maja rozpoczną się światowe kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Dla pięściarki SK Kickboxing Kielce będzie to ostatnia szansa na wywalczenie paszportu na tegoroczne, najważniejsze dla każdego sportowca, wydarzenie.
35–letnia kielczanka, która rywalizuje w kategorii do 54 kg, musi awansować do półfinału, żeby zapewnić sobie wyjazd do stolicy Francji. Zdaniem trenera kadry kobiet Tomasza Dylaka, była mistrzyni świata w kickboxingu jest dobrze przygotowana do turnieju w Tajlandii.
– Po nieudanych kwalifikacjach europejskich we włoskim Busto Arsizio Sandra dłuższy czas odpoczywała. Później przygotowywała się pod okiem trenera klubowego (red. Marek Soboń). Nie tak dawno byliśmy na turnieju w Macedonii, na którym w finale pokonała wicemistrzynię świata z wyższej kategorii wagowej (red. Karin Ibrahimova z Kazachstanu) i pokazała, że jest w naprawdę dobrej formie – stwierdził szkoleniowiec.
W Bangkoku walczyć będą także Natalia Kuczewska i Klaudia Budasz. Biało–Czerwone do stolicy Tajlandii wyleciały we wtorek 14 maja, żeby mieć odpowiedni czas na aklimatyzację.
– Konsultowaliśmy się z fizjologiem i dowiedzieliśmy się, że dobrze jest być na miejscu, dziesięć dni przed pierwszą walką. Dłuższy czas, przy obecnej pogodzie w Tajlandii, mógłby zmęczyć dziewczyny. Dlatego nie pojechaliśmy na wcześniejszy obóz. Termin nie był wybrany przypadkowo, tylko po to, żeby się dobrze przygotować i z kopyta ruszyć do rywalizacji – zakończył Tomasz Dylak.
Losowanie jest zaplanowane na 24 maja, a być może już następnego dnia nasze pięściarki stoczą pierwsze pojedynki. Występ w Igrzyskach Olimpijskich 2024 zagwarantowały sobie podczas kwalifikacji europejskich Julia Szeremeta, Aneta Rygielska i Elżbieta Wójcik.