„Bądźmy sobą w Europie” – pod takim hasłem Trzecia Droga idzie do wyborów, do Parlamentu Europejskiego.
Europoseł Adam Jarubas, wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, startujący z pierwszego miejsca na liście zaznaczył na antenie Radia Kielce, że trzeba szukać tego, co nas łączy, a nie dzieli z Unią Europejską.
Choć nie ma co ukrywać, że jest ona też polem brutalnej rywalizacji interesów narodowych. – Natomiast dzisiaj w warunkach, kiedy trwa wojna polską racją stanu jest budowanie naszego bezpieczeństwa poprzez silną pozycję w zjednoczonej, a nie podzielonej Europie. Stąd my jako Trzecia Droga, jako PSL opowiadamy się za umacnianiem naszej obecności w Unii Europejskiej, a nie rozsadzaniem jej od środka, jak chciałoby tego PiS, czy Konfederacja, bo dzisiaj po prostu zagraża to bezpieczeństwu Polski – zwraca uwagę.
Odnosząc się do pakietu klimatyczno-energetycznego, który wprowadza m.in. redukcję dwutlenku węgla, polityk stwierdził, że w założeniach ma on wpłynąć na poprawę jakości naszego życia. – Świadomość tego, że co roku w Polsce umiera około 50 tys. osób na choroby związane z jakością powietrza każe nam o to zadbać. Generalnie trzeba zatem iść w tym zielonym kierunku. Potrzebujemy jednak większego wsparcia europejskiego, więcej pieniędzy, dlatego zajmie to trochę więcej czasu, niż innym, bogatszym krajom – dodaje.
Zdaniem Adama Jarubasa Europa stoi przed wielkim wyzwaniem jakim jest pakt migracyjny, bo napór migrantów będzie trwał. Jego zdaniem Polska nie będzie musiała się stosować do przymusowej relokacji, bo przyjęła olbrzymią liczbę uchodźców z Ukrainy.