Na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury odbył się Piknik Rodzinny „Rodziną fajnie być, bo wtedy chce się żyć”. Na miejscu zebrało się prawie 50 wystawców, którzy promowali wśród ostrowczan ideę rodzicielstwa zastępczego.
Joanna Pikus, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie podkreśliła, że kolejna, trzecia już edycja pikniku ma swój ważny cel społeczny.
– Dla powiatowego centrum to jest wydarzenie, które pomaga nam pozyskać osoby chcące być rodzicami zastępczymi. Bo warto pamiętać, że dla dziecka nie jest ważne, czy dajemy mu miłość jako rodzina biologiczna, czy jako rodzina zastępcza. Ważne jest, aby ten młody człowiek poczuł się bezpiecznie i kochanym – mówiła dyrektor.
Artur Łakomiec, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego zauważył ogromne zainteresowanie wydarzeniem wśród mieszkańców miasta.
– Festyn od samego początku pokazywał ogromne zainteresowanie, mamy cały plac pełen ostrowczan. Organizatorzy dołożyli ogromnych starań, by pojawiło się tu również tylu wystawców, bo naprawdę dla każdego coś tu się znajdzie. Najważniejszym jednak efektem jest promowanie rodzicielstwa oraz rodzicielstwa zastępczego, po to tu dziś jesteśmy – mówił prezydent.
Ernest Krajewski z Zespołu Szkół Specjalnych w Ostrowcu Świętokrzyskim podkreślił, że takie spotkania pozwalają poznać bliżej ludzi, których spotykamy na co dzień wokół siebie.
– Jest to świetna okazja do integracji i wspólnej zabawy. Bardzo często w pędzie życia nie zdajemy sobie sprawy, że tak blisko nas dzieją się różne sytuacje. Nie możemy być obojętni, ludzie z problemami nie mogą być nam obcy. Bardzo cieszymy się, że możemy włączyć się w taką akcję – dodał.
Na pikniku obecna była również Irena Renduda-Dudek, która zauważyła, że wpisuje się on świetnie w harmonogram Dnia Matki oraz Dnia Ojca.
Podczas wydarzenia odbywały się gry, zabawy, quizy z nagrodami i konkursy, które angażowały obecnych na dziedzińcu Ostrowieckiego Browaru Kultury.