Portret starego Gruzina otwiera wystawę fotografii Magdaleny Gorzkowskiej „Naturalnie Gruzja”. Autorka jest archeologiem i muzealnikiem, a wystawa prezentowana jest w Spółdzielczym Domu Kultury w Starachowicach.
Gruzja to kraj, który miłośnikom kultury i przyrody daje okazję do bogactwa przeżyć, mówi Magdalena Gorzkowska.
– Trudno powiedzieć, co mnie nie zachwyciło w Gruzji, bo podoba mi się tam wszystko. Ludzie, którzy kochają Polaków, przyroda, zabytki, miłość do zwierząt, fantastyczne jedzenie – to tworzy niezwykły klimat, do którego chcę wracać – podkreśla.
Prezentowane zdjęcia pochodzą z jednej wyprawy w 2019 roku.
– Mieliśmy doskonałego przewodnika, który pokazał nam Gruzję oficjalną i nieoficjalną, widzieliśmy pracę Gruzina, który idzie do pracy w młynie, a ten jest starą szopą nad strumykiem, byliśmy u pasterzy na wysokości 2,5 tysiąca metrów nad poziomem morza. Zachwyciło mnie Muzeum Narodowe, gdzie można zobaczyć wielokulturowość tego miejsca, naleciałości ludów koczowniczych, Scytów, Mongołów, którzy też zostawiali swoje zabytki i kulturę – wymienia.
Magdalena Gorzkowska przyznaje, że choć dysponuje już cyfrowym aparatem, to ma przyzwyczajenia z czasów, kiedy trzeba było się posługiwać aparatem na kliszę.
– Nie robię więc wielu zdjęć, bo zawsze pamiętam, że trzeba się ograniczyć do 36 klatek. Zawsze jednak najlepsze jest pierwsze zdjęcie. Dziś na otwarcie wystawy wybrałam portret starego Gruzina. W jego twarzy jest cała wielkość Gruzji, jej powaga i piękno. Ten człowiek zgodził się, by mu zrobić zdjęcie, a ja wykonałam je z wielkim szacunkiem – wyjaśnia.
Wystawę w Spółdzielczym Domu Kultury w Starachowicach będzie można oglądać do końca sierpnia.