Dolnośląscy policjanci zatrzymali mężczyznę, na którego posesji znajdowało się 1,2 tys. porcji handlowych metamfetaminy. Oprócz narkotyków, mieszkaniec Chojnowa handlował także bronią. Miał jej 10 sztuk, a do tego ok. 300 szt. amunicji. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Fot. dolnośląska policjaSprawą zajmowali się policjanci z kilku wydziałów. W ubiegłym tygodniu przyjechali do jednego z domów na terenie Chojnowa w pow. legnickim. Spodziewali się tam zastać mężczyznę podejrzewanego o nielegalne posiadanie broni i narkotyków. Na miejscu była jego rodzina.”Podczas sprawdzania pomieszczeń ujawniono broń oraz narkotyki. Zabezpieczono blisko 300 szt. amunicji różnego rodzaju, magazynki do różnego rodzaju broni palnej, pistolety, strzelby (w sumie 10 szt.) oraz woreczki strunowe z zawartości metamfetaminy (blisko 1200 porcji handlowych) wraz ze sprzętem do porcjowania narkotyków” – przekazała asp. sztab. Monika Kaleta z KWP we Wrocławiu.Podejrzany przyjechał parę godzin później. Przyznał, że broń i narkotyki należą do niego. Okazało się, że to nie wszystko co ma na sumieniu. Jego motor miał przerobione numery VIN i przełożoną tablicę rejestracyjną, a sam podejrzany był pod wpływem narkotyków.
„Za popełnione przestępstwa grozi mu teraz kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności” – przekazała asp. sztab. Monika Kaleta.
Mężczyzna został zatrzymany i na wniosek prokuratury trafił na trzy miesiące do aresztu.
Ta witryna wykorzystuje pliki cookie. Kontynuując przeglądanie wyrażasz zgodę na ich używanie. Zachęcamy do odwiedzenia naszej strony Polityki prywatności. Rozumiem