Korona Kielce w ostatniej kolejce sezonu 2023/2024 wygrała w Poznaniu z Lechem 2:1 i utrzymała się w piłkarskiej PKO BP Ekstraklasie. To było dopiero drugie zwycięstwo „Żółto-Czerwonych” na stadionie przy Bułgarskiej w historii ligowych potyczek obu zespołów.
To nie był jednak dobry sezon w wykonaniu drużyny prowadzonej przez Kamila Kuzerę. Jego podopieczni odnieśli zaledwie osiem zwycięstw, czternaście meczów zremisowali i dwanaście przegrali. Mniej wygranych spotkań – po 6 – miały jedynie dwa ostatnie zespoły w tabeli Ruch Chorzów i ŁKS Łódź. Warta Poznań, która finalnie także spadła do Fortuna 1 ligi, miała ich na koncie dziesięć.
41–letni szkoleniowiec ma kontrakt z klubem ważny jeszcze przez rok, pojawiły się jednak głosy, o konieczności zmiany. O pozostawienie Kamila Kuzery na stanowisku trenera apelują piłkarze.
– Mam nadzieję, że kolejny sezon rozpoczniemy z całym sztabem szkoleniowym, bo jego członkowie wykonują dobrze swoją pracę. To my czasami nie do końca dojeżdżaliśmy. To na pewno nie jest wina trenera Kamila Kuzery. Cała szatnia jest absolutnie za szkoleniowcem. Myślę, że warto dać drużynie i temu sztabowi szanse, bo pokazaliśmy w tych ostatnich dwóch meczach prawdziwy charakter – podkreślił kapitan Miłosz Trojak.
– Cały zespół liczy, że trener wraz z całym sztabem zostanie na kolejny sezon. To są ludzie, którzy ciężko pracują, często są oceniani, biorą na siebie nawet nasze błędy. Naprawdę należy im się szacunek – dodał Bartosz Kwiecień, który w ostatnich kolejkach był kapitanem żółto–czerwonej drużyny.
Kamil Kuzera od momentu przejęcia Korony po Leszku Ojrzyńskim szesnaście meczów ligowych wygrał, osiemnaście zremisował i dziewiętnaście przegrał. Kielczanie pod jego wodzą wywalczyli 66 punktów, co daje średnią 1,24 na spotkanie.