Prymas Polski, arcybiskup Wojciech Polak odwiedził w poniedziałek (3 czerwca) samochód papieski z Kielc.
Odbudowany papamobile, którym Jan Paweł II jeździł po Polsce podczas swojej pierwszej oficjalnej pielgrzymki do naszego kraju, bierze udział w uroczystościach organizowanych przez Instytut Pamięci Narodowej. Na co dzień samochód papieski można oglądać w muzeum założonym przez Marka Adamczaka, przedsiębiorcę z Kielc.
Z okazji 45. rocznicy pielgrzymki Jana Pawła do Polski, papamobile w sobotę wyjechał do Warszawy, gdzie brał udział w niedzielnych uroczystościach odbywających na Placu Piłsudskiego.
Zgodnie z tym jak było 45 lat temu, na pojeździe umocowano herb stolicy. Marek Adamczak mówi, że zainteresowanie pojazdem było bardzo duże. – Była cała wystawa zorganizowana przez IPN. Samochód stał pod samym krzyżem. Byli wszyscy żyjący ludzie, którzy budowali ten samochód i opiekowali się papieżem podczas jego wizyty. Był nawet trębacz, zawodowy żołnierz, który grał dla Jana Pawła II „Barkę”. Muzyk wywodzi się z naszych stron, z okolic Sandomierza – opowiada Marek Adamczak.
W niedzielę (2 czerwca) w nocy papamobile przejechał do Gniezna, gdzie w poniedziałek (3 czerwca) odbywały się uroczystości. Marek Adamczak podkreśla, że samochód papieski odwiedził prymas Polski oraz przedstawiciele władz państwowych. Zainteresowanie wśród ludzi uczestniczących w uroczystościach również jest ogromne.
– Zmieniliśmy już herb na kielecki, samochód stoi przy katedrze w Gnieźnie. Wycieczki się przy nas zatrzymują, ludzie dotykają samochód, niektórzy się modlą przy nim. No bo to jednak jest ten sam samochód, który woził papieża, odbudowany na oryginalnych częściach – podkreśla Marek Adamczak.
Wystawa IPN „Gaude Mater Polonia. Jan Paweł II w Ojczyźnie. 2–10 czerwca 1979” a wraz z nią samochód papieski odwiedzi miasta, w których 45 lat temu zatrzymał się Papież Polak. Jutro papamobile będzie można oglądać w Częstochowie, 6 czerwca stanie w Krakowie, a 8 czerwca w Nowym Targu.