Piotr Malarczyk przedłużył kontrakt z Koroną Kielce. Nowa umowa będzie obowiązywała do końca czerwca 2025 roku.
32–letni środkowy obrońca rozpocznie w ten sposób dwunasty sezon w żółto–czerwonych barwach (w pierwszej drużynie), w których w sumie rozegrał 228 meczów, strzelając trzynaście goli.
– Wola z dwóch stron zaważyła, że nieco łatwiej było się porozumieć, niż gdyby to miało miejsce w innej sytuacji. Ponieważ chciałem tutaj zostać, a klub też wyrażał taką wolę, to udało się wypracować rozwiązanie, które zadowala obie strony – powiedział popularny „Malar”.
Piotr Malarczyk jest wychowankiem Korony. W 2015 roku, po rozegraniu ponad stu meczów w piłkarskiej elicie, postanowił kontynuować karierę na Wyspach Brytyjskich, gdzie był zawodnikiem Ipswich Town i Southend United. Po powrocie do Polski przez półtora sezonu występował w Cracovii.
– Jestem przywiązany, bo tutaj się wychowałem i bardzo dużo przeszedłem. Zaczynałem jeszcze na stadionie przy Szczepaniaka. Wiadomo, że Korona jest dla mnie klubem numer jeden i zależało mi, żeby zostać. Było to także istotne ze względu na plany dotyczące przyszłości, bo rozpocząłem kurs trenerski. Mam bardzo dobry kontakt z Tomaszem Wilmanem (red. dyrektor Industrii Akademii Korony Kielce), a z kilkoma szkoleniowcami z grup młodzieżowych razem trenowaliśmy i graliśmy w piłkę. To też miało dla mnie duże znaczenie, bo łatwiej będzie mi iść w tym nowym kierunku. Pierwsza drużyna jest na pierwszym miejscu, ale będę też zwracał uwagę na ten drugi aspekt – podkreślił zawodnik.
W 2018 roku popularny „Malar” wrócił do Korony, ale nie należał do ulubieńców włoskiego szkoleniowca Gino Lettieriego. W sierpniu 2019 roku rozwiązał kontrakt z kieleckim klubem i został zawodnikiem Piasta Gliwice. Do Kielc wrócił trzy lata temu.