„Ojcostwo, Rodzina, Odpowiedzialność” pod takim hasłem przeszedł ulicami Kielc Marsz dla Życia i Rodziny zorganizowany przez Akcję Katolicką Diecezji Kieleckiej. Wydarzenie było świadectwem przywiązania do jednej z największych wartości, jaką jest życie od poczęcia do naturalnej śmierci.
W marszu wzięła udział m.in. Ewa Strojwąs, która podkreśla, że rodzina jest wielkim darem, który obecny świat coraz bardziej pozbawiony wartości próbuje zniszczyć.
– Moim uczestnictwem chcę pokazać, że rodzina jest czymś najcenniejszym, co daje nam siłę i oparcie w trudach dnia codziennego. Jest rzeczywiście podstawową komórka społeczną, bez której nie ma przyszłości. Dzisiejszy marsz można śmiało nazwać świętem radości. Idąc ulicami naszego miasta nie protestujemy przeciw czemuś, ale manifestujemy swoje przywiązanie do życia najcenniejszego daru jaki otrzymał każdy z nas – tłumaczy.
Wraz z rodziną maszerowała także Angelika Steciak, koordynator niedawno powstałego w Kielcach hospicjum dla dzieci. Jak zaznacza z radością wzięła udział w wydarzeniu, dzięki któremu można publicznie wyrazić szacunek dla życia, które ma ogromną wartość.
– Sama będąc mama adopcyjną czekającą na nowe życie w sposób szczególny doceniam jego wartość. Każde dziecko jest darem, który stanowi wyjątkowe uzupełnienie rodziny. My jako rodzice właśnie dzięki rodzinie możemy się spełniać. Siła rodziny polega między innymi na tym, że możemy się wzajemnie wspierać – przekonuje.
Angelika Steciak przypomniała także, że hospicjum dla dzieci powstało właśnie dlatego, aby podkreślić, że to małe, kruche życie doświadczone cierpieniem także ma ogromna wartość.
Marsz poprzedziła msza w Bazylice Katedralnej, której przewodniczył biskup kielecki Jan Piotrowski. Po jej zakończeniu uczestnicy przeszli ulicami Czerwonego Krzyża, Wesołą, Sienkiewicza, Paderewskiego oraz 1-go Maja. Zwieńczeniem marszu był festyn rodzinny, który odbył się przed kościołem Podwyższenia Krzyża Świętego.