Mężczyzna w wieku około 45 lat spadł w poniedziałek (1 lipca) z półki skalnej w rezerwacie Wietrznia.
Okazało się, że sam nie mógł się wydostać i spędził tam noc. Dopiero we wtorek (2 lipca) przypadkowy przechodzień usłyszał wołanie o pomoc i wezwał służby ratunkowe.
Jak informuje straszy kapitan Marcin Bajur oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach informacja o zdarzeniu wpłynęła do służb około godziny 9.30.
– Na miejsce udały się trzy zastępy strażaków w tym strażacka Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego. Ratownicy przy wykorzystaniu technik linowych ewakuowali mężczyznę przy pomocy noszy i przekazali zespołowi ratownictwa medycznego – wyjaśnia.
Poszkodowany jest przytomny, ale z urazami i wychłodzony, znajduje się pod opieką medyków.