Podczas targów obronnych Eurosatory w Paryżu Polska Grupa Zbrojeniowa promowała sprzęt i uzbrojenie, którym mogą interesować się zagraniczne armie. Jednym z takich rozwiązań jest Jack-S – nowy polski przeciwpancerny pocisk kierowany opracowany na bazie Pirata, czyli systemu przeciwpancernego wyprodukowanego dla Wojska Polskiego w ramach programu Pustelnik.
Ma masę około 15,5 kg i można nim razić cele oddalone od 200 do 2500 metrów, a zastosowana w nim głowica bojowa potrafi przebić pancerz czołgu lub pojazdu o grubości do 500 mm RHA (Rolled Homogeneous Armour – jednolity walcowany pancerz). Jack-S, bo o nim mowa, to opracowany przez polskich inżynierów nowy system przeciwpancerny, który bazuje na rozwiązaniach wymyślonych na potrzeby polskiego wojska w ramach programu Pustelnik, a konkretnie na ppk Pirat.
Jak wyjaśniał na paryskich Eurosatorach Marek Skowron, kierownik działu technologicznego odpowiedzialnej za opracowanie Jacka-S firmy Mesko, podczas prac nad pociskiem inżynierowie skoncentrowali się na tym, aby zachowując podstawowe parametry pierwowzoru, czyli Pirata, obniżyć koszty produkcji seryjnej broni przeznaczonej na eksport. Osiągnięto to m.in. dzięki zastosowaniu innych podzespołów elektronicznych oraz tańszych materiałów, z których zbudowana została wyrzutnia. Efekt? – Chyba nie jest zły, skoro broń cieszy się na targach bardzo dużym zainteresowaniem – podkreślił Skowron.
Program Pustelnik, mający na celu wprowadzenie do służby nowej generacji broni przeciwpancernej, Wojsko Polskie uruchomiło na początku ubiegłej dekady. W 2014 roku Agencja Rozwoju Przemysłu podpisała z konsorcjum tworzonym przez Mesko SA (lider) oraz Centrum Rozwojowo-Wdrożeniowe Telesystem – Mesko sp. z o.o., Wojskową Akademię Techniczną i Zakład Produkcji Specjalnej Gamrat sp. z o.o. umowę na opracowanie w ramach pracy badawczo-rozwojowej nowego polskiego przeciwpancernego pocisku kierowanego o kryptonimie Pirat.
Więcej informacji na portalu internetowym Polska Zbrojna.