Kieleccy radni nie zgodzili się na wprowadzenie do porządku obrad czwartkowej (25 lipca) sesji rady miasta rezolucji w sprawie wystosowania apelu do rządu o niepomijanie Kielc w planach budowy Kolei Dużych Prędkości. Przeciwnikami uwzględnienia tego punktu w porządku posiedzenia byli radni z klubu Koalicji Obywatelskiej oraz Perspektywy.
Stanowczymi przeciwnikami podjęcia dyskusji na ten temat byli radni KO. Michał Piasecki, przewodniczący klubu ocenił, że procedowanie tego typu uchwał jest bezpodstawne, tym bardziej, że władze miasta otrzymały zapewnienie od rządu, że stolica regionu świętokrzyskiego zostanie uwzględniona w planach inwestycyjnych rządu.
– W rezolucji znajdują się nieprawdziwe tezy, dlatego nie chcemy, by radni podejmowali rezolucję, która zawiera kłamstwa. Wspólnie z posłem Arturem Gieradą, prezydentką Agatą Wojdą oraz ministrą Marzeną Okłą-Drewnowicz braliśmy udział w spotkaniu z wiceministrem infrastruktury, Piotrem Malepszakiem. Mamy zapewnienia, że Kielce nie zostały wykluczone z planu inwestycji kolejowych, dlatego jesteśmy przeciwni procedowaniu tej rezolucji – tłumaczył.
Projekt uchwały przygotowali radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Marcin Stępniewski, wiceprzewodniczący rady miasta oraz szef klubu PiS uważa, że z dokumentów przygotowanych przez obecny rząd jasno wynika, że Kielce zostały pominięte w planach rozbudowy sieci kolejowej.
– Z przykrością przyglądałem się głosowaniu w sprawie zdjęcia naszej rezolucji z porządku obrad. Na sali obrad pojawiła się niestety polityka. Koalicja rządząca Kielcami, czyli klubu Perspektywy i Koalicji Obywatelskiej pokazuje, że nie potrafi wznieść się ponad podziałami. Rezolucja ma delikatny charakter i jest apelem do prezesa rady ministrów. Ta inicjatywa jest wprost w interesie kielczan. Zdjęcie tego punktu z porządku obrad odbyło się tylko dlatego, tak jak to powiedział radny Maciej Bursztein, tylko dlatego, że autorami rezolucji są radni z klubu PiS – komentował.
Radny dodał, że zwracał się do ministerstwa infrastruktury z prośbą o informację na temat planów budowy Kolei Dużych Prędkości przez Kielce.
– Z dość ogólnej odpowiedzi przekazanej przez Macieja Laska, pełnomocnika ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego wynika, że plany te nie gwarantują, że jakiekolwiek wcześniej planowane linie zostaną zrealizowane. To jest zupełnie inna deklaracja niż to co publicznie mówiła prezydentka Agata Wojda, czy radny Michał Piasecki, którzy byli w ministerstwie. To wprost pokazuje, że te informacje są dalekie od tego, co jest zawarte w dokumentach – stwierdził Marcin Stępniewski.
Dużym zaskoczeniem, zwłaszcza dla radnych PiS, była postawa członków klubu Perspektywy, którzy jednogłośnie sprzeciwili się wprowadzeniu rezolucji do porządku obrad. Maciej Bursztein, przewodniczący Perspektyw stwierdził, że nie powinna być ona podejmowana przez radę miasta, ponieważ została złożona przez jeden klub, a przez to ta inicjatywa ma charakter polityczny.
– Obu stronom zależy na tej sprawie. W związku z tym, czy nie możemy złożyć wspólnej rezolucji? Wtedy ją poprzemy, ponieważ to pokaże siłę naszej rady miasta i to jak bardzo jesteśmy zdeterminowani jako kielczanie, do tego by osiągnąć wspólny cel ponad podziałami. W obliczu tak istotnego wyzwania jakim jest rozwój infrastruktury kolejowej powinniśmy wykazać się jednością i odpowiedzialnością. Szybka kolej to nie tylko transport, ale też szansa na rozwój gospodarczy i poprawa jakości życia kielczan – mówił.
– Dlatego apeluję, abyśmy stworzyli jedną rezolucję. Niech to będzie nasz wspólny sukces. Mamy wystarczająco dużo problemów, by nie tracić czasu na polityczny teatr – podkreślił.
Do dyskusji radnych odniosła się Agata Wojda. Prezydent Kielc uważa, że koncepcja rezolucji stworzonej wspólnie przez wszystkie kluby jest dobrym pomysłem.
– Nie mogłam się zgodzić z tym, co dziś usłyszałam. W rezolucji znalazły się nieprawdziwe informacje, a w wypowiedzi wnioskodawcy było sporo, delikatnie mówiąc, manipulacji. Według naszych ustaleń i wniosków płynących z wizyty w ministerstwie, na obecnym etapie żadna planowana inwestycja nie ominie województwa świętokrzyskiego i Kielc. Mało tego, trwają prace by je przyśpieszyć. W planowanym przez rząd PiS wcześniej dokumencie te projekty miały powstać w 2044 roku – mówiła.
– Mamy też informacje mówiące o tym, że każda zmiana projektu będzie poprzedzona konsultacjami, a zgodnie z odpowiedzią uzyskaną w ministerstwie infrastruktury takie konsultacje mają odbyć się także w Kielcach – zapewnia Agata Wojda.
Finalnie za zdjęciem z porządku obrad uchwały w sprawie rozpatrzenia rezolucji Rady Miasta Kielce w sprawie uwzględnienia Kielc w planach rozbudowy linii kolejowych w ramach programu „Polska 100 minut” zagłosowało 14 radnych z klubu Perspektywy, Koalicji Obywatelskiej oraz radny Lewicy – Marcin Chłodnicki. Przeciw było 10 osób, czyli cały klubu Prawa i Sprawiedliwości. W głosowaniu nie brała udziału jedynie Monika Kowalczyk z KO.