Wcześnie rano lub wieczorem – bieganie i inne aktywności latem najlepiej uprawiać poza godzinami, kiedy jest najwyższa temperatura.
Podczas upałów bardzo ważne jest nawadnianie organizmu, ale, jak podkreśla dietetyczka Monika Stromkie-Złomaniec, także uzupełnianie elektrolitów.
– Kiedy my się pocimy, to nie tracimy tylko wody, ale wraz z potem tracimy także różne składniki mineralne – takie, jak sód, potas, magnez, chlor. I tutaj ważne jest, żeby z jednej strony dostarczać tych składników, chociażby z warzywami i owocami, pomidory – fantastyczne źródło potasu, ale też, żeby dostarczać tych płynów w ogóle z warzywami i owocami, bo one w dużej mierze z tych płynów się składają, czyli woda w butelce to jedno, ale woda w naszych posiłkach to drugie – wyjaśnia Stromkie-Zlomaniec.
Jak dodaje dietetyczka Milena Nosek, także warzywa takie, jak pomidory, papryka czy cukinia, są bogate w wodę. Zwłaszcza gdy ma się problem z nawadnianiem się, pacjenci Mileny Nosek nie zawsze chętnie piją wodę. Wyjściem jest spożywanie warzyw bogatych w wodę, a także pieczarek, na które też jest sezon. To pomoże się nawilżyć.
„Rekordzistą”, jeżeli chodzi o zawartość wody, jest ogórek – 96 procent. Inne „wodniste” owoce i warzywa to między innymi: rzodkiewki, maliny, brzoskwinie i arbuzy.