Ponad 100 bażantów tylko w tym roku zasiedli dzikie obszary kilku podkieleckich gmin. Ptaki co roku na wolność wypuszczają myśliwi, którzy poprzez te działania chcą utrzymać liczebność populacji tego ptaka na odpowiednim poziomie.
Janusz Mazur, prezes Koła Łowieckiego numer 16 „Hubertus” w Kielcach wyjaśnia, że ponad setka ptaków została wypuszczona w ostatnich dniach na terenie gminy Morawica oraz Chęciny. Myśliwy podkreśla, że co roku wypuszczanych jest od 100 do 150 ptaków. Wcześniej bażanty są hodowane i dokarmiane przez łowczych.
– Bażanty pochodzą z ośrodka hodowli zwierzyny. Te, które wypuściliśmy w tym tygodniu są z ośrodka hodowli zwierzyny zarządu głównego z okręgu kujawsko-pomorskiego. Co ważne wypuszczenie ptaków na wolność musi być zawsze poprzedzone uzyskaniem stosownej zgody z ministerstwa ochrony środowiska i klimatu. Przy tej okazji informujemy gdzie ptactwo będzie wypuszczone- tłumaczy.
– Wbrew obiegowej opinii przede wszystkim dbamy o zwierzęta, a nie polujemy na nie – stwierdza.
Myśliwy dodaje, że tereny, którymi opiekuje się koło łowieckie „Hubertus” obfitują w zwierzynę. Występują tu zarówno sarny, jelenie jak i dziki, zające czy kuropatwy. Janusz Mazur wyjaśnia, że bażanty są jedynym gatunkiem, którego liczebność spada mimo ponawianych akcji zasiedlania. Wpływ na to mają m.in. drapieżniki.
– W przypadku kuropatw często większość ptaków z hodowli ginie. Obecnie na ich liczebność ma wpływ przede wszystkim chemia stosowana w rolnictwie i wielkoobszarowe uprawy rolne – mówi.
– Z kolei dla bażantów duże zagrożenie stanowią drapieżniki. Głównie lisy, w przypadku których dokonujemy co jakiś czas odstrzałów. Pamiętajmy, że jest to szkodnik. Mniejszy wpływ na populację bażanta mają też inne ptaki, jak jastrzębie, sroki, czy wrony które niejednokrotnie polują na pisklęta bażantów. Stąd prowadzone przez nas zasiedlenia mają na celu utrzymanie stabilnej liczebności tych ptaków na terenie, którym nam podlega – wyjaśnia.
Według szacunków myśliwych na terenach łowiska zlokalizowanego na obszarze Morawicy i Chęciny znajduje się w tej chwili od 400 do nawet 500 bażantów.
Janusz Mazur zapewnia, że tylko część z wypuszczonych ptaków zostaje odstrzelona. Polowania, jeśli już do niech dochodzi, odbywają się na podstawie przyjętego planu. W sezonie odstrzeliwuje się od 80 do 100 sztuk bażantów.