W 7. kolejce piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zmierzy się w sobotę (31 sierpnia) w Krakowie z Puszczą Niepołomice. Przed tygodniem Żółto-Czerwoni odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując na własnym stadionie Stal Mielec, natomiast drużyna prowadzona przez Tomasza Tułacza bezbramkowo zremisowała w Lublinie z Motorem.
– Moje doświadczenia trenerskie jeśli chodzi o rywalizację z Puszczą są bardzo ubogie. To jest zaledwie jeden zremisowany mecz. Natomiast nasze doświadczenia przyjacielsko-trenerskie z Tomaszem Tułaczem są znacznie głębsze i ciągną się od lat. Graliśmy razem w Stali Stalowa Wola, później byłem jego szkoleniowcem w Tłokach Gorzyce. Wreszcie stanęliśmy po dwóch stronach barykady, ale tak to w sporcie bywa – powiedział opiekun kielczan Jacek Zieliński.
Wiele osób uważa, że zespół z Niepołomic bazuje jedynie na skrupulatnie dopracowanych stałych fragmentach gry. Zdaniem 63-letniego szkoleniowca jest to opinia krzywdząca Puszczę.
– Zrobili w ostatnim czasie naprawdę kawał dobrej roboty. Grają piłkę bardzo solidną i powtarzalną. Oczywiście, że ich stałe fragmenty gry śnią się już wielu drużynom i nad nimi zawsze się trzeba pochylić. To już jest zespół bardziej grający w piłkę, który nabrał ekstraklasowego cwaniactwa. Czeka nas z pewnością trudne zadanie, ale mamy swój plan. Jesteśmy podbudowani ostatnim zwycięstwem i jedziemy do Krakowa potwierdzić, że coś u nas drgnęło – dodał Jacek Zieliński.
– Ja myślę, że ten mecz nie ma faworyta. Puszcza gra na stadionie w Krakowie, a nie u siebie. Oczywiście może liczyć na wsparcie swoich kibiców, ale ich przyjeżdża tam niewielu. Mamy punkt straty do Puszczy i na chwilę obecną można powiedzieć, że rywale są faworytami, bo są przed nami w tabeli – zakończył trener Korony.
– Jest to z pewnością nieprzyjemny zespół, który walczy tak jak potrafi. Mają dużo stałych fragmentów gry, wrzutek w pole karne, autów. Znamy te ich sposoby oraz atuty i zrobimy wszystko, żeby je zniwelować. Tak jak każda drużyna, mają również swoje słabe strony i postaramy się je wykorzystać. Ten mecz nie ma zdecydowanego faworyta – ocenił bramkarz kieleckiej ekipy Xavier Dziekoński.
– To kolejny bardzo ważny dla nas pojedynek, spinający klamrą początek rozgrywek. Wiemy, że po tym meczu jest przerwa na kadrę. Spodziewamy się trudnego spotkania. Rywale ostatnio zapunktowali, strzelając gola w doliczonym czasie gry i spowodowało to z pewnością poprawę w sferze mentalnej. Ostatnie starcia z Koroną właśnie takie były. Determinacja na boisku była na wysokim poziomie. Sami chcemy dołożyć coś, co zaskoczy przeciwników i nad tym pracowaliśmy cały tydzień – powiedział trener Tomasz Tułacz.
Mecz 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona zmierzy się w Krakowie z Puszczą Niepołomice, rozpocznie się na stadionie przy ulicy Kałuży w sobotę o godzinie 14.45 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce. Przebieg spotkania będzie można również śledzić na radiokielce.pl.