W meczu 6. kolejki Betclic 3. ligi Korona II Kielce pokonała Lewart Lubartów 3:0 (0:0).
Wszystkie bramki padły w końcowych minutach spotkania. Najpierw gola dla gospodarzy zdobył w 80. minucie Maciej Oziębło. Po pięciu minutach drugie trafienie dołożył Natan Niedźwiedź. Trzy minuty przed końcem wynik spotkania ustalił Kacper Kucharczyk.
– Musieliśmy być bardzo cierpliwi w tym meczu, ponieważ przeciwnik bronił się przez większość spotkania. W pierwszej połowie brakowało nam ostatniego podania, co utrudniało skuteczne zakończenie akcji. Mieliśmy również dwa strzały w słupek, co pokazało, że niekiedy brakowało nam skuteczności. Bardzo cieszy mnie postawa młodych zawodników w tym spotkaniu, za co należą im się wielkie brawa – powiedział trener Korony Marek Mierzwa.
– To był zdecydowanie nasz najsłabszy mecz w tej rundzie. Korona zasłużenie wygrała, a wynik odzwierciedla przebieg gry. Wydawało się, że jesteśmy w stanie dowieźć remis, kontrolowaliśmy spotkanie, ale prosty błąd kosztował nas pierwszą bramkę. Po stracie drugiej bramki zespół stracił impet. Trudno, musimy iść dalej – skwitował trener zespołu z Lubartowa Grzegorz Białek.
W następnej kolejce podopieczni Marka Mierzwy zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu z KS Wiązownica. Ten mecz 6 września o godzinie 19.