Jak już informowaliśmy, piłkarze ręczni Industrii Kielce nie zdobyli Superpucharu Polski. W łódzkiej Atlas Arenie przegrali w sobotę (7 września) z Orlenem Wisłą Płock 23:27.
Nafciarze mają teraz pewną przewagę mentalną, ale drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski uważa, że mecz o Superpuchar to jakby zamknięcie poprzedniego sezonu.
– To jest już „odhaczone”. Ten Superpuchar jest spadkową tego, co było w tamtym sezonie. Zaczynamy nowy rozdział. Na teraz najważniejsze dla nas jest przygotowanie się do meczu Ligi Mistrzów z drużyną z Zagrzebia. Na rewanż z Płockiem na pewno przyjdzie czas, bo nie raz jeszcze przeciwko sobie zagramy i te rachunki wyrównamy. Wisła jest aktualnym mistrzem kraju, zdobyła Puchar i Superpuchar Polski, więc to oni są ekipą, która musi patrzeć za siebie. My mamy ich przed sobą i naszym celem jest, żeby ich dopaść – powiedział Krzysztof Lijewski.
Kielczanie przegrali ostatnie cztery spotkania z Orlenem Wisłą Płock: dwa po seriach rzutów karnych o mistrzostwo kraju, finał Pucharu Polski w Kaliszu i w sobotę mecz o Superpuchar w łódzkiej Atlas Arenie. Takiej fatalnej serii zespół Żółto-Biało-Niebieskich nie miał od 13 lat.
Teraz przed piłkarzami ręcznymi Industrii inauguracja sezonu w Lidze Mistrzów. W najbliższy czwartek o godz. 20.45 zmierzą się w Hali Legionów z mistrzem Chorwacji RK Zagrzeb. Spotkanie będziemy w całości transmitować na antenie Radia Kielce.