Po zwycięstwie w inauguracyjnej kolejce Ligi Mistrzów (30:23 z RK Zagrzeb w Hali Legionów) teraz piłkarze ręczni Industrii Kielce wracają do rywalizacji na krajowym podwórku. W 3. kolejce Orlen Superligi zagrają na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Spotkanie w hali Pogoni rozpocznie się w niedzielę (15 września) o godz. 12.40.
Murowanym faworytem tego spotkania są kielczanie, którzy obok Wisły Płock są jedyną drużyną z kompletem sześciu punktów. Zespół z Górnego Śląska rozpoczął ten sezon fatalnie. Podopieczni kielczanina Tomasza Strząbały przegrali obydwa spotkania: u siebie z Azotami Puławy 29:40 i w Lubinie z Zagłębiem 31:32.
Trener Industrii Talant Dujszebajew zapytany o przyczyny tak fatalnego startu zabrzan odpowiedział dość tajemniczo.
– Mam swoją opinię na ten temat, ale nie chcę jej przekazać. Górnik to fantastyczny klub z fantastycznym trenerem. Mają bardzo dobrych zawodników. Falstart może przydarzyć się każdemu. Nie ważne jak zaczniesz, ale jak skończysz. Dla nich najważniejsze, aby zająć miejsce w szóstce. Z takim zespołem mogą spokojnie walczyć o medal – podkreślił Talant Dujszebajew.
Skrzydłowy Industrii Arkadiusz Moryto przyznaje, że nie patrzy na problemy rywali.
– Nie oglądałem całych meczów Górnika. Odtworzyłem sobie tylko końcówki spotkań, w których to wszystko się rozstrzygnęło. Nie analizujemy tego, co dzieje się w obozie przeciwnika. Wiemy jak grają i dostosujemy do tego nasz plan. Mają tego samego trenera i zachowany trzon zespołu. Znamy Górnika – mówi Arkadiusz Moryto.
Kielczanie też mają swoje problemy. Wiadomo, że w Zabrzu nie wystąpią kontuzjowani Alex Dujszebajew i Jorge Maqueda. Do składu powinien już wrócić bramkarz Miłosz Wałach.
Zabrzanie zapowiadają walkę „na maksa”.
– Jak przed każdym meczem nastroje są bojowe. Jesteśmy na to spotkanie gotowi. Wiemy, że zespół z Kielc to światowa czołówka, ale co to zmienia? W naszej sytuacji każdy mecz jest tak samo ważny. Trzeba wyjść i walczyć, dać z siebie „maksa”, rozegrać najlepszą piłkę ręczną, na jaką dziś nas stać. – podkreśla skrzydłowy Górnika Krzysztof Komarzewski.
Inny skrzydłowy Jakub Szyszko liczy na kibiców w hali Pogoni.
– Słabo zaczęliśmy sezon, ale to dopiero początek i jeszcze wiele może się wydarzyć. Rola kibiców jest nieoceniona. W trudnych momentach potrafią podnieść na duchu i dodać energii. Mamy nadzieję, że jak zawsze, będziecie z nami i pomożecie swoim dopingiem przez całe 60 minut. – apeluje Jakub Szyszko.
Spotkanie 3. kolejki Orlen Superligi Górnika Zabrze – Industria Kielce rozpocznie się w hali Pogoni w niedzielę (15 września) o godz. 12.40. Mecz obejrzy komplet publiczności.