Piłkarze ręczni Industrii Kielce pewnie pokonali w Zabrzu w 3. kolejce Orlen Superligi zespół Górnika 36:28 (19:10).
Przez pierwsze pięć minut było to wyrównane spotkanie, ale od stanu 2:2 kielczanie zdobyli sześć bramek z rzędu i stało się jasne, że tak doświadczony zespół jak Industria już nie pozwoli sobie na jakiekolwiek problemy. Do przerwy 19:10, a po zmianie stron pełna kontrola nad wydarzeniami na parkiecie. Dwukrotnie przewaga podopiecznych Talanta Dujszebajewa wynosiła nawet 11 goli (33:22, 34:23). W ostatnich dwóch akcjach rozmiary porażki zmniejszył Jakub Pinda zdobywając dwie bramki z rzędu.
Kielczanie zagrali bez swoje kapitana. Alex Dujszebajew będzie pauzował ponad miesiąc po zerwaniu mięśnia brzuchatego łydki w czwartkowym meczu LM z RK Zagrzeb. W Zabrzu zabrakło również bramkarza Miłosza Wałacha i skrzydłowego Cezarego Surgiela, którzy narzekali na problemy żołądkowe.
Dla drużyny z Górnego Śląska, prowadzonej przez kielczanina Tomasza Strząbałę, to trzecia porażka w trzecim meczu tego sezonu.
– Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy na bardzo trudny teren do aktualnego brązowego medalisty z poprzedniego sezonu. Nasza obrona była dziś na bardzo wysokim poziomie. Zaangażowanie zawodników w defensywę było wzorowe. Pomagali sobie jeden drugiemu. Sandro też nieźle odbijał, dlatego łatwo nam było biegać do kontrataków. Dzięki temu dość szybko ułożyliśmy sobie ten mecz. W drugiej połowie staraliśmy się utrzymać tak, aby wynik nie był zagrożony. Wszyscy, którzy byli w protokole pojawili się na boisku – podsumował drugi trener Industrii Krzysztof Lijewski.
– Trzeba przyznać, że obudziliśmy się dopiero w drugiej połowie, bo źle zaczęliśmy ten mecz, a wiadomo, że jak z Kielcami źle się otworzy spotkanie to później jest bardzo trudno coś zrobić. Mieliśmy problemy z ich obroną. Oni szybko biegali do kontr i zdobywali łatwe bramki – powiedział obrotowy Górnika Piotr Krępa.
Górnik Zabrze – Industria Kielce 28:36 (10:19)
Górnik Zabrze: Ligarzewski 10/36, Wyszomirski 1/9 – Racotea 5, Artemenko 4, Szyszko 5, Czerkaszczenko 3, Krępa 3, Minocki 4, Ilczenko 1, Krawczyk 1, Wąsowski, Wisiński, Bogacz, Pinda 2, Komarzewski, Morkowski.
Industria Kielce: Cordalija 1, 6/24, Mestrić 5/15 – Moryto 7, Olejniczak 5, Kounkoud 7, Monar 4, Karalek 4, Nahi 2, Dujshebaev 2, Gębala 2, Karacić, Osuch, Rogulski 2.