Pierwszy transport darów dla powodzian wyjechał w środę (18 września) sprzed Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. Dary trafią do gminy Lądek-Zdrój – informuje Angelina Kosiek, rzecznik instytucji.
– Zbiórka przeszła nasze najśmielsze oczekiwania. Dziękujemy wszystkim kielczanom. Cały czas przyjeżdżały samochody z wypełnionymi po sufit bagażnikami z darami. Były to m.in. zgrzewki butelkowanej wody, wiele środków higienicznych i do sprzątania, także mopy, wiaderka, czy łopaty – wylicza Angelina Kosiek.
Zbiórka darów przed urzędem wojewódzkim będzie nadal kontynuowana. W akcję pomocy powodzianom włączył się m.in. Mariusz Boksa z koleżanką Magdaleną Perlak.
– Przywieźliśmy różne rzeczy, bo tak trzeba. Trzeba po prostu pomagać. My też kiedyś możemy się znaleźć w takiej sytuacji, dlatego jesteśmy solidarni z poszkodowanymi. Oni nie mają w tym momencie nic, zabrała im to woda. Chociaż tyle możemy teraz dla nich zrobić. Przywieźliśmy pampersy, kilka opakowań pieluszek dla dzieci, środki antyseptyczne. Wcześniej natomiast żywność, wodę, artykuły pierwszej potrzeby – dodał Mariusz Boksa.
Transport darów dla powodzian wyruszył także z Domu Środowisk Twórczych w Kielcach.
Natomiast w czwartek (19 września) transport z darami zebranymi w Radiu Kielce wyruszy do Głuchołaz.